Już 1 stycznia nowego 2021 roku zacznie obowiązywać podatek cukrowy. Przymusowa danina zostanie nałożona na napoje słodzone i energetyczne. Każdy, kto nie chce by dotknęły go podwyżki, niech zrobi zapas napojów z dużą zawartością cukru przed sylwestrem. Nowy rok uszczupli portfele wszystkich miłośników tzw. “niezdrowych napojów”.
Jak podaje portal Świadomi Ekonomii na FB, podatek wynosić będzie 50 groszy, ale tylko pod warunkiem, że zawartość cukru będzie mniejsza, niż 5g na 100ml napoju. Przedsiębiorcy muszą się liczyć również z innymi obciążeniami z tego zakresu. Sprawią one, że obciążenie fiskalne może być dużo wyższe
Sam podatek będzie wynosił 0,50 zł, gdy zawartość cukru wynosi mniej niż 5g na 100ml napoju (wchodzą w to również substancje słodzące, nie tylko sam cukier). Jednak to nie wszystko – za każdy gram cukru powyżej podanej normy cena będzie rosła o 0,05 zł.Dodatkowo, jeśli napój zawiera kofeinę, taurynę czy inne substancje aktywne, jego cena rośnie o 0,10 zł na litr – czytamy na profilu Świadomi Ekonomii
Jakie napoje będą zwolnione z tego podatku? Izotoniczne oraz te, w których udział warzyw i owoców wynosi co najmniej 20%. Jeśli jednak wartość cukru w napoju wynosiła 4,1g, choćby bliżej było jej 4, niż 5, i tak automatycznie zaokrąglana będzie do 5g.
Ekonomiści z Credit Agricole wyliczyli, że najbardziej wzrosną ceny Coca-Coli, Pepsi oraz Hoop Coli. Dokładny wzrost cen został zamieszczony przez portal Świadomi Ekonomii

Jak widzimy, władza państwowa uzurpuje sobie prawo do notorycznego zawłaszczania naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Rząd zapowiedział też m. in. opłatę mocową, likwidację ulgi abolicyjnej czy oCITowanie spółek komandytowych. Zastanówmy się więc czy na pewno chodzi o zdrowie Polaków czy o kolejne pieniądze na programy socjalne i kupowanie głosów wyborczych?