Od kilku dni Polacy płacą więcej za napoje słodzone, ponieważ rząd w czasie pandemii troszczy się o zdrowie narodu.
- Podatek cukrowy to nowa danina obowiązująca od początku 2021 roku. Zgodnie z nim do ceny napojów z dodatkiem cukru lub substancji słodzących, doliczane są dwie stawki – stała i zmienna. Pierwsza z nich to 50 groszy za każdy litr takiego napoju. Kwota stała dotyczy także tak zwanych „energetyków”, które drożeją o 10 groszy za litr, jeśli zawierają kofeinę lub taurynę – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Drugą składową nowego podatku jest 5 groszy za każdy gram ponad 5 gramów cukru lub substancji słodzącej zawartej w napoju.
- Niektóre z około 6 zł za półtoralitrową butelkę wzrosły nawet do 10 zł.
Podatek cukrowy. Cena wody mineralnej w górę
Jak informuje „DGP”, efektem ubocznym wprowadzenia podatku cukrowego może być podwyżka cen wody mineralnej.
Powodów jest kilka.
- Po pierwsze, część popularnych marek wód mineralnych należy do dużych koncernów, które produkują napoje słodzone. Będę one musiały szukać sposobów na wyrównanie zysków, które może zmniejszyć wprowadzenie nowej daniny. Producenci obawiają się bowiem, że nowy podatek wyraźnie wpłynie na spadek sprzedaży produktów.
- Drugim powodem jest to, że producenci będą chcieli wykorzystać fakt, że podwyżka cen napojów słodzonych może zwiększyć popyt na wodę. Zwiększy się bowiem moda na jej picie. Firmy, które produkują i napoje słodzone i wodę, będą mogły dzięki podwyżkom cen wody wprowadzić mniejsze podwyżki na napoje gazowane. Prognozuje się, że woda może podrożeć nawet o kilka procent.
Niestety skutkiem ubocznym (a może to celowo) będą problemy mniejszych producentów a w szczególności ukierunkowanych na dany asortyment. Duże koncerny sobie poradzą, a mali znikną i tak powstaje nam monopol, ale przecież „wspieramy małych przedsiębiorców” 🙂
Jako pszczelarz mogę dodać, że ceny miodu również wzrosną, ponieważ pszczelarze do dokarmiania pszczół używają często właśnie cukru.
Nie chcę już nawet myśleć jaki kolejny podatek wprowadzą :v