
Debaty młodzieżówek pojawiają się na Facebooku i YouTube bardzo często. Możemy w nich wysłuchać wypowiedzi najróżniejszych młodych ludzi, od lewa do prawa, a potem porównać ich punkty widzenia.
Różni uczestnicy stają do debaty i wymieniają się argumentami, mimo różnic poglądowych. Czasami jednak zorganizowanie debaty okazuje się problematyczne, z uwagi na różnice niekoniecznie ideowe, ale też personalne.
Młodzi dla Wolności – młodzieżówka partii KORWiN, wydała na swoim profilu oświadczenie, w którym wyraźnie potępiła działalność na rzecz idei wolnościowej poprzez zaczepki. Zarzuciła Młodym Libertarianom – młodzieżówce partii Libertarianie chęć wypromowania się kosztem popularniejszego i liczniejszego ugrupowania.
Niestety, od kilku tygodni obserwujemy niepokojące nas zaczepki ze strony niektórych osób i organizacji, które starają się dowodzić, że „nasza organizacja ma mało wspólnego z wolnością”. Tego typu zabiegi odczytujemy jednoznacznie negatywnie, jako próbę wypromowania się naszym kosztem, ponieważ innych młodzieżowych ugrupowań bliskich nam ideologicznie, jak młodzieżówka Kongresu Nowej Prawicy, czy młodzieżówka Unii Polityki Realnej owa “krytyka” nie dosięga – czytamy na stronie facebookowej Młodych dla Wolności
Przedstawiciele MdW podkreślili, że wolnościowi działacze, walczący o wolność gospodarczą i osobistą nie powinni szukać wrogów między sobą, gdyż wróg jest zupełnie gdzieś indziej
Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja Młodych Libertarian nie jest najlepsza. Bycie organizacją wolnościową o marginalnym poparciu społecznym oraz brak możliwości realnego partycypowania w polityce jest ciężki i bywa frustrujący dla członków takiej organizacji – wielu z naszych członków zna te problemy z własnego doświadczenia. Pomimo tego, że rozumiemy motywy takich działań, nie jesteśmy w stanie zgodzić się na ten sposób prowadzenia działalności politycznej, ponieważ naszym wspólnym wrogiem są nasi polityczni przeciwnicy – socjaliści, którzy od lat niszczą gospodarkę i rabują mieszkańców naszego kraju kolejnymi podatkami – czytamy w oświadczeniu
Jako, że Młodzi dla Wolności odbierali działania Młodych Libertarian jako próbę udowodnienia większej wolnościowości – czyli większego poszanowania praw jednostki, zaproponowali debatę wolną od światopoglądowych kwestii. Miałaby ona dotyczyć: bezpieczeństwa narodowego, Sił Zbrojnych, dostępu do broni, ochrony środowiska i prowadzenia polityki na geopolitycznej arenie.
Debaty dotyczące każdego z pięciu powyższych zagadnień będą wolne od zagadnień moralnych i etycznych (szeroko mówiąc – światopoglądowych) oraz opierać się będą na wiedzy eksperckiej dotyczących realnych dylematów przed którymi stoi nasze państwo – oświadczają Młodzi dla Wolności – Jeżeli mamy rzeczowo rozmawiać, to nie ma powodu, by zwlekać! Jeżeli wśród Młodych Libertarian brakuje ekspertów od powyższych zagadnień, jesteśmy w stanie zgodzić się na ustalenie innego tematu debaty eksperckiej w odleglejszym terminie – dodają
Całość możecie zobaczyć Państwo TUTAJ
Kto ma rację?

Jak Państwo myślicie? Czy Młodzi dla Wolności mają rację, oceniając działania Młodych Libertarian jako nieudolną chęć próby wybicia się przez licytację na ideowość? Czy może racja stoi po stronie Młodych Libertarian, że MdW jest wolnościowa wyłącznie z nazwy i zmierza w stronę autorytarnego zamordyzmu?
Atutem MdW jest to, że ich ugrupowanie jest w sejmie i wspólnie z Ruchem Narodowym i Koroną Grzegorza Brauna ma największą szansę na zmianę rzeczywistości, patrząc na słupki poparcia, rozpoznawalność liderów i posiadane kontakty z mediami
Atutem Młodych Libertarian jest ideowość, polegająca na dbałości o aspekty światopoglądowe i gospodarcze. Młodzieżówka dba o fundamentalne postulaty, zapewniające człowiekowi realne poczucie wolności, nagłaśniając różnego rodzaju problemy. Jej członkowie trzymają się stanowczo z daleka od kultywowania wzorców, ograniczających wolność jednostki (jak skrajny konserwatyzm czy nacjonalizm).
Czy korona należy do Młodych dla Wolności czy najwyższy czas na nową, wolnościową jakość? Zachęcamy do komentowania.