Od 1 stycznia 2021 roku obowiązuje danina, obejmująca napoje, zawierające cukier. Przymusowa opłata cukrowa dzieli się na stałą i zmienną. Opłata stała wynosi 50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru albo słodzącej substancji.
Dodatkowo, konstrukcja nowego podatku nakłada 10 groszy za 1 litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej, jak np. tauryna, kofeina. Ponadto, obowiązuje opłata zmienna w wysokości 5 groszy za każdy gram cukru powyżej 5 gram na 100 mililitrów.
Eksperci nie są optymistyczni wobec wprowadzonej daniny. Twierdzą, że jej skutki mogą doprowadzić nawet do bankructwa firm, produkujących słodkie napoje.
Regulacje, które pogorszą sytuację przedsiębiorstw dotyczą większości firm i obywateli. Podatek cukrowy może doprowadzić do likwidacji firm produkujących napoje słodzone, w szczególności kiedy te przegrają walkę o klienta z firmami o silniejszej pozycji rynkowej – powiedział Przemysław Pruszyński, Konfederacja Lewiatan.
Głównym czynnikiem, zmniejszającym obroty tych firm będą oczywiście wysokie ceny ich produktów. Na stronie internetowej Biedronki pojawił się nowy cennik. Możemy dowiedzieć się z niego, że cena Coca-Coli original 1,75L wynosi ponad 6 złotych!

Zapłacimy dużo więcej za różnego rodzaju opakowania gazowanych napojów, które na co dzień kupowaliśmy i lubiliśmy wypić w różnych okolicznościach. Za 500 ml butelkę Coli możemy zapłacić nawet 5 złotych, a za litrową cenę w okolicach 6 zł! Podrożeć ma nawet Coca Cola Zero, będąca mniej kaloryczną wersją oryginalnej Coli.

Ci, którzy wolą Pepsi zamiast Coli ze względu na walory smakowe, też nie mają powodu do radości. Butelka 1,75L może kosztować nawet 8 złotych!

Jak wygląda sytuacja poza granicami Polski? W Stanach Zjednoczonych butelka Coca Coli kosztuje 1,25 USD w, a w Niemczech 1,19 EURO. W Polsce ponad 1,5L Cola będzie kosztowała co najmniej 6 złotych.
Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych średnia pensja minimalna wynosi około 1 648 dolarów miesięcznie. Za jedną taką pensję Amerykanin może kupić ponad 350 butelek. W Polsce zaś po wprowadzeniu tego podatku, z minimalną pensją ok. 2061 zł netto kupimy ok 329 butelek.


Nowy podatek z pewnością uderzy najbiedniejszych po kieszeniach, np. studentów, którzy w wolnym czasie po zajęciach organizują różne imprezy, albo dużo młodsi, żyjący z kieszonkowego. Ci, którzy zarabiają najniższą krajową, również będą musieli liczyć się ze szczuplejszym portfelem.
Można złapać jeszcze promocje(chyba starych partii).
W Carefourze kupiłme 4x2l za 11,99 zł 🙂