Fot: unplash
Wymyk Biedronki przed zakazem handlu w niedzielę przysporzył firmie niemało kłopotów. Współpraca z Glovo przy rozwożeniu niedzielnych zakupów zainteresowała handlową „Solidarność”, która poinformowała Państwową Inspekcję Pracy.
Ustawa o zakazie handlu w niedzielę przewiduje, że działać mogą m.in. sklepy i platformy internetowe. Związkowcy są jednak podejrzliwi, co do posiadania przez Biedronkę infrastruktury do tego typu sprzedaży.
– Wprawdzie ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i inne dni daje możliwość funkcjonowania handlu w sklepach internetowych i na platformach internetowych, jednak z naszych informacji wynika, że Biedronka nie posiada sklepów wyłącznie internetowych – komentuje Alfred Bujara, szef sekcji handlowej NSZZ „Solidarność”.
Według związkowców Biedronka wykracza również poza zakres czynności przewidzianych w tzw. tarczy antykryzysowej. Ustawa dopuszcza m.in. niedzielne rozładowywanie towaru pierwszej potrzeby, jego przyjmowanie i ekspozycję, ale zdaniem działaczy Biedronka nagina przepisy.
– Czynności związane z pakowaniem towarów do sprzedaży internetowej nie mieszczą się jednak w tym zakresie. Będziemy uważnie monitorować sytuację – zapowiada Bujara.
Proces realizacji zakupów online będzie realizowany w podobny sposób jak u innych sprzedawców oferujących zakupy online w niedziele, w oparciu o precyzyjne reguły prawne
– czytamy w oświadczeniu Biedronki.
Prace kontrolne ruszą dopiero kiedy minie zagrożenie epidemiologiczne.
Źródło: Wirtualna Polska
Akurat zaczelem tak kupowac ostatnio. Jak ja nienawidze tych lewakow