Poczta zwróci się do Krajowego Biura Wyborczego o zwrot kosztów za wybory, które się nie odbyły. Te, które na polecenie premiera Morawieckiego miał organizować Jacek Sasin. W tym projekcie pieniądze wydawała właśnie Poczta Polska – chodzi o słynne 70 mln zł.
Tło: 10 maja br. miały odbyć się wybory, ale się nie odbyły z powodu pandemii. Słaba organizacja mimo to kosztowała podatników 70 mln zł. Jacek Sasin zajął się organizacją na polecenie premiera. Logistyką miała zająć się Poczta Polska.
Rozłam Zjednoczonej Prawicy: Temat wydaje się być kompletnie pominięty przez Sejm. Miała wejść ustawa tzw. Bezkarność+ w efekcie której, Sasin mógłby uniknąć konsekwencji za 70 mln zł. wydanych na niewybory. Zbigniew Ziobro jednak się na to nie zgodził, bo odpowiedzialności mógłby uniknąć Morawiecki, a Panowie się nienawidzą.
Konkret24: Agnieszka Gałązka, dyrektor zespołu finansowego Krajowego Biura Wyborczego, 1 września Poczta Polska poinformowała Krajowe Biuro Wyborcze, iż wystąpi z wnioskiem o rekompensatę wraz z kalkulacją poniesionych wydatków (na podstawie w art. 22 ustawy z dnia 14 sierpnia 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu).
Poczta Polska ma prawo ubiegać się o jednorazowy zwrot kosztów na mocy ustawy przegłosowanej przez Sejm RP w lipcu bieżącego roku. Jedną z budzących spore kontrowersje poprawek było wprowadzenie rekompensaty dla państwowych spółek, które na polecenie premiera w celu przeciwdziałania epidemii COVID-19 zaangażowały się w przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów prezydenckich.
Afera w liczbach: Obecnie internet wprowadza nową jednostkę miary: 1 Sasin = 70 000 000 zł. Na przykład można określić dług publiczny Polski na 18 853.53 Sasiny.