USA zagrożone kryzysem konstytucyjnym. Trump nie będzie chciał oddać władzy

Senator Bernie Sanders dość ostro komentuje nadchodzące wybory prezydenckie. Przedstawia Trumpa jako wyjątkowe zagrożenie dla amerykańskiej demokracji. Przedstawił również szczegółowy plan głosowania korespondencyjnego, aby głosy były bezpieczne. Narracja w amerykańskich mediach nigdy taka nie była. Kandydaci zazwyczaj prześcigali się w demokracji. Eksperci podkreślają, że Trump kreuje się na biznesmena, a w rzeczywistości jest szkodnikiem – przykładem jest zablokowanie TikToka.

Senator odpowiadając na pytania dziennikarzy podkreślał, że obawia się czy Trump będzie chciał pokojowo przekazać władzę. Wszystkie groźby Trumpa trzeba traktować poważnie. To dla nas ważny czas, podkreślał Sanders.

• „Dzisiaj pod wodzą Donalda Trumpa, mamy prezydenta, który nie szanuje konstytucji i rządów prawa. Dzisiaj, ta pokojowa transformacja władzy, podstawa amerykańskiej demokracji, jest zagrożona jak nigdy przedtem”.
• „Zbyt wielu ludzie zginęło za amerykańską wolność, aby mógł to wszystko zniszczyć Donald Trump”.
• „To nie są tylko wybory między Donaldem Trumpem a Joe Bidenem. To wybory pomiędzy Donaldem Trumpem a demokracją – i demokracja musi wygrać.”

Stany Zjednoczone są najstarszą ciągłą demokracją we współczesnym świecie. Przeprowadziliśmy wybory w połowie wojny domowej w 1864 roku. Przeprowadziliśmy wolne i uczciwe wybory podczas I wojny światowej, podczas Wielkiego Kryzysu i podczas II wojny światowej. Po tych wszystkich wyborach, które odbyły się w niezwykle trudnych okolicznościach, przegrany uznał porażkę, a zwycięzca został zainaugurowany i objął urząd.

Bernie Sanders

Dlaczego to ma znaczenie: Demokraci nie mają dużej siły, aby powstrzymać Trumpa i republikanów w Senacie. Prowadzą już kampanie na wszystkich możliwych frontach, wychodząc do ludzi.

Wielka sprawa: amerykańska opinia publiczna, realnie obawia się nadużyć w trakcie głosowania korespondencyjnego

Co na to druga strona: Trump powiedział, że głosowanie korespondencyjne stanowi „największe ryzyko” dla jego perspektyw reelekcji dodatkowo stwierdził, że bez dowodów, może powiedzieć, iż w głosowaniach korespondencyjnych zawsze dochodzi do nadużyć. Obawia się nadużyć w swoją stronę.

Kolejne komentarze: Odmowa Trumpa, by zobowiązać się do pokojowego przekazania władzy, wraz z szeroko rozpowszechnionym artykułem w The Atlantic o najgorszych scenariusz w tym przypadku: brutalne zamieszki na ulicach i zamach stanu.

Sztab Bidena zaangażował tysiące ochotników i wolontariuszy do kontroli komisji wyborczych w roli męża zaufania.

Doradcy Trumpa: również chcą kwestionować legalność wyników wyborów jeżeli będzie dochodziło do rażących nadużyć.

Konstytucja staje na drodze: do redakcji Axios dotarły przecieki od prawników ze sztabu Trumpa. Ich prawnicy będą występować na drogę sądową tam, gdzie będzie to konieczne, łącznie z pozwami w kluczowych stanach, które zmieniły prawo wyborcze, aby umożliwić dłuższy okres czasu na głosowanie lub liczenie kart do głosowania.
„Istnieje wiele opcji, jeśli okaże się, że wyniki wyborów nie są uczciwe i wolne”

Konstytucja mówi jasno, że nawet jeśli Trump zdecyduje się zaprzeczyć, to jeśli Joe Biden zostanie wybrany na prezydenta, będzie nim 20 stycznia. Trump może powiedzieć: „Nie przyznaję się, myślę, że to jest sfałszowane”, ale nie byłby prezydentem” – powiedział Axios doradca prawny Trumpa.

Eksperci obawiają się kryzysu konstytucyjnego w USA.

David Rivkin, pracownik biura doradcy Białego Domu i w Departamencie Sprawiedliwości za rządów Reagana i George`a H. W. Busha. Określa scenariusz jako „Titanic”.

• „Sporne wyniki wyborców w wielu stanach, niespójne opinie prawne, zablokowany Sąd Najwyższy jeśli Trump nie wybierze zastępcy zmarłej Ruth Bader Ginsburg. Ogłoszenie zwycięzcy należy do Izby Reprezentantów, ale pytanie, kto kontroluje delegacje w Izbie? Członkowie Kongresu są gotowy do powtórzenia wyborów w tym roku jeszcze. To wszystko jest niebezpieczne z każdej perspektywy”.

Między wierszami: Odpowiedź Trumpa na pytanie o pokojowe przekazanie władzy – „będziemy musieli zobaczyć, co się stanie” – to hasło, którego często używa, gdy nie chce odpowiedzieć na pytanie.