Polacy bardziej niż wirusa obawiają się szczepionki. Według sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, skuteczne mogłoby być rozwiewanie wątpliwości co do skutków ubocznych i skuteczności szczepionek.
Badanych pytano o to, co przekonałoby ich do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi
- Najczęściej odpowiadali, że nie trzeba ich przekonywać, bo zaszczepią się przeciwko Covid-19: taką odpowiedź wybrało 30,4 procent badanych.
- Więcej niż jedna czwarta ankietowanych – 26,9 procent – wskazało, że do zaszczepienia się zachęciłoby ich rozpraszanie obaw co do skutków ubocznych i skuteczności szczepionki.
- 26 procent stwierdziło, że przekonałyby ich argumenty o zaletach szczepienia dla całego społeczeństwa, a 16,4 procent wskazało na argumenty o zaletach szczepienia dla osoby zaszczepionej.
- Dla 18 procent motywująca byłaby – jak wynika z sondażu – większa obawa przez zachorowaniem na Covid-19 i śmiercią.
- Część badanych przyznała, że zmobilizować ich mogłyby utrudnienia w dostępie do usług publicznych dla tych, którzy się nie zaszczepią: taką odpowiedź wybrało 11,4 procent pytanych.
W drugą stronę poszło 8,3 procent ankietowanych: stwierdzili oni, że ich zachęciłyby korzyści w zamian za zaszczepienie się jak zwolnienie z kwarantanny czy zwolnienie z limitów dot. liczebności spotkań.
8,1 procent przyznało, że przekonać ich mogłaby kampania informacyjna nt. szczepień z udziałem znanych ludzi, np. aktorów czy piosenkarzy.
4,5 procent stwierdziło, że do zaszczepienia się przeciw Covid-19 mogłyby zachęcić ich inne czynniki, a 7,4 procent wybrało opcję: „Nie wiem/ Trudno powiedzieć”.
Mnie by przekonało jakby przestali robić z tego szczepienia taką szopkę. Jak ktoś chce to niech idzie do apteki i po prostu ją kupi.
Kampania ze znanymi ludźmi by ich przekonała ????
Rewelacja! ????♂️