Walka o branżę fitness. Ministerstwo Zdrowia bez argumentów
10 lutego odbyło się posiedzenie senackiej komisji zdrowia, gdzie prezes Polskiej Federacji Fitness miał możliwość konfrontacji z Ministerstwem Zdrowia w tematyce branży fitness.
- Tomasz Napiórkowski uświadamiał wszystkich obecnych lekarzy, że branża fitness, to nie branża rozrywkowa, lecz sektor prozdrowotny.
- Prezes PFF odniósł się również do badań – a dokładniej tych, na których opiera się rząd czy rada medyczna. Jak się okazuje, po ich głębszej analizie, nawet badania z czasopisma NATURE są przychylne branży fitness i nie wskazują klubów fitness jako wysokie ryzyko zakażenia.
Przedstawiciel branży fitness w swoich pytaniach był bardzo merytoryczny. Przedstawił wiele statystyk i omówił badania, na które powołuje się rząd.
- Następnie Waldemar Kraska odniósł się do wypowiedzi i przedstawionych badań. Przypomniał historie sprzed lat, sugerując, że wyniki badań są zależne od tego, kto je zamawia. „Jest wiele badań, które pokazują, że jednak w klubie fitness łatwiej możemy się zakazić – opowiada”. Nie usłyszeliśmy jednak żadnych konkretów, danych lub statystyk.
Opieramy się na tym co rekomenduje Rada Medyczna, która jest powołana i działa bardzo prężnie przy premierze Mateuszu Morawieckim – dodaje
Prezes PFF wspomniał również o reżimie sanitarnym, który został zaproponowany przez branżę fitness. Główny Inspektorat Sanitarny nie miał w tym przypadku nic do zarzucenia, zaakceptował proponowane zasady.
Mimo wszystko, Ministerstwo Zdrowia znalazło odpowiedź na tą sugestię. „Nie wszystkie osoby, które przebywają w klubie, przestrzegają tego reżimu sanitarnego – odpowiedział Waldemar Kraska”
Fragment posiedzenia TUTAJ