Covid-19 i Boże Narodzenie:
Mamy dwa scenariusze – jeden zakłada szczyt czwartej fali pandemii w ciągu dwóch tygodni w granicach 25-30 tys. zakażeń dziennie, drugi odsuwa apogeum w czasie na pierwszą połowę grudnia z pułapem 35-40 tys. przypadków.
- Jest mało prawdopodobne, abyśmy mieli święta Bożego Narodzenia zakłócone covidem i dodatkowymi restrykcjami – ocenia minister zdrowia Adam Niedzielski.
Na uwagę, czemu nie ma jeszcze obowiązku szczepień przeciw Covid-19, o co apelują eksperci, Niedzielski powiedział, że lekarze nie biorą pod uwagę „realiów życia społeczno-gospodarczego„.
To cenne rady, ale podejmowanie decyzji na poziomie rządu nie może uwzględniać punktu widzenia jednej grupy, jednego grona ekspertów – mówił.
Trzeba sobie zdawać sprawę, że u nas pewne środki przymusu nie tylko że są źle odbierane, ale potrafią działać przeciwskutecznie i zniechęcać ludzi, uruchamiać postawę jeszcze bardziej negatywną, czy wręcz agresywną.
Ruch antyszczepionkowy w Polsce – z przykrością to muszę powiedzieć – jest stosunkowo silny i w pewnym sensie sprofesjonalizowany. Występują tu incydenty, które mają charakter agresywny. Naszym celem nie jest teraz sprowokowanie ludzi do wyjścia na ulicę i mówię tu o zacznie szerszych grupach niż w Austrii, Francji czy Niemczech – mówił Niedzielski w rozmowie z PAP.
ŹRÓDŁO: PAP
Zobacz także: Inflacja w całej Unii Europejskiej wymyka się spod kontroli! Eurostat podaje coraz gorsze dane