Fot: Lucas Varela
Liczba tzw. firm zombie jest coraz większa i dzięki pandemii koronaawirusów może wkrótce reprezentować więcej niż jedną na pięć firm amerykańskich.
„Zombie” to firmy, których koszty obsługi długu są wyższe niż ich zyski, ale są utrzymywane przy życiu dzięki bezlitosnemu pożyczaniu.
To jest problem makroekonomiczny, ponieważ firmy zombie są mniej produktywne, a ich istnienie zmniejsza inwestycje i zatrudnienie w bardziej produktywnych firmach – powiedział główny ekonomista Deutsche Bank Securities Torsten Sløk w liście do klientów w czwartek. Krótko mówiąc, jednym ze skutków ubocznych utrzymywania przez banki centralne niskich stóp procentowych przez długi czas jest utrzymywanie przy życiu większej liczby nieproduktywnych firm, co ostatecznie obniża długoterminową stopę wzrostu gospodarki.
Ta tendencja będzie prawdopodobnie kontynuowana, biorąc pod uwagę zaangażowanie FED w utrzymanie stóp procentowych na niskim poziomie oraz stałe wsparcie ze strony FED dla rynków kredytowych.
Emisja długu korporacyjnego przekroczyła już 1 bilion dolarów w 2020 roku.