Prezes NBP Adam Glapiński otrzymał specjalną Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP za utrzymanie stabilności systemu bankowego w trakcie pandemii.
- Specjalna nagroda gospodarcza została wręczona prezesowi NBP podczas gali w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie.
– Druga nagroda specjalna, indywidualna, to nagroda, której wcześniej nie było. Zdecydowałem się ją nadać dlatego, że te ostatnie dwa lata, zwłaszcza czas poprzedniego roku, ale i dużej części tego, to był czas bardzo trudny dla mnie jako prezydenta, który martwi się o bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, a to bezpieczeństwo to także bezpieczeństwo gospodarcze – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas gali wręczania prezydenckich nagród.
Jak dodał Duda – na początku kryzysu spowodowanego pandemią wielu obawiało się, że w bankach zabraknie pieniędzy, gdyż może dojść do paniki i klienci będą wybierali gotówkę. Wspomniał również o początku pandemii i niepokojach społecznych panujących wtedy w gospodarce.
– Tylko pan prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński i ja wiemy ile razy się w tamtym momencie spotkaliśmy, ile razy prezes przychodził do mnie i mówił: Spokojnie, działamy, panujemy nad sytuacją. Podjęliśmy działania, zastosowaliśmy odpowiednie środki, proszę się nie martwić, na pewno nie dojdzie do żadnej sytuacji, która może być rzeczywiście niebezpieczna. – powiedział Duda.
Glapiński o wręczonej nagrodzie:
To wspaniały gest prezydenta, doceniający tę pracę, którą na początku kryzysu musieliśmy wszyscy wykonać – skomentował w rozmowie z TVN24 Adam Glapiński.
O przyznanej nagrodzie Adam Glapiński mówił w rozmowie z TVN24. – To wspaniały gest prezydenta, doceniający tę pracę, którą na początku kryzysu musieliśmy wszyscy wykonać. Ten kontakt z prezydentem był ciągły (…), bo się baliśmy różnych rzeczy, których trudno było przewidzieć, jak się rozwiną – mówił prezes banku centralnego. Jak wyjaśnił, chodzi o system bankowy, wypłacalność systemu bankowego.
Jak wspomniał Glapiński – każda zmiana w gospodarce ma swoje złe i dobre strony. Jak stopy procentowe rosną to cieszą się ci, którzy mają oszczędności na kontach, że pojawi się oprocentowanie dodatnie i będą otrzymywać jakieś przychody, ale ci co mają kredyty złotowe się martwią, bo ta rata miesięczna będzie rosła – mówił.
Wszystkich się na raz nie zadowoli. Wszystko pokazuje, że inflacja będzie spadać, nie trzeba będzie dalej podnosić stóp procentowych. Żaden proces nie jest zagrożony, nic tragicznego, dramatycznego się nie dzieje, niektórzy straszą hiperinflacją, zapaścią gospodarczą. Sytuacja jest trudna w tym sensie, że po pandemii jest wielka anarchia handlu międzynarodowego, wymiany towarowej, operacji produkcyjnej, ale nic złego się nie dzieje – dodał.
Źródło: NBP