Fot: flickr.com
Inflacja jednak wyżej – NBP zmienia swoje projekcje.
W ciągu ostatnich miesięcy o inflacji w Polsce jest bardzo głośno. Ponadto, niedawno „udało” nam się osiągnąć najwyższy odczyt w Unii Europejskiej – według Eurostatu. Wzrost cen w naszym kraju wyniósł 3,6 proc.
Tymczasem, NBP w swojej marcowej projekcji, zauważył, że inflacja jednak przyśpiesza i utrzymanie jej na prognozowanym poziomie jest niemożliwe.
- NBP podniósł swoje prognozy inflacji na ten i przyszły rok. Zamiast 2,6 proc. w bieżącym roku ma być 3,1 proc.
Według NBP, wynika to z wzrostu cen energii elektrycznej po rosnących kosztach uprawnień do emisji CO2 i zawirowaniach na rynku ropy – ciągłym wzroście cen. NBP podniósł również prognozy wzrostu gospodarczego.
Narodowy Bank Polski zakłada, że inflacja CPI w 2021 r. wyniesie 3,1 proc., w 2022 r. znajdzie się na poziomie 2,8 proc., a w 2023 r. wyniesie 3,2 proc. – wynika z najnowszej, marcowej projekcji NBP. Dla porównania – w listopadzie oczekiwano wzrostu cen o odpowiednio 2,6 i 2,7 proc. ( na lata 2021 i 2022).
„Za podniesienie ścieżki inflacji CPI w 2021 r. względem projekcji listopadowej odpowiada w największym stopniu rewizja prognozowanych cen energii przy mniejszej skali korekt dynamiki cen żywności i inflacji bazowej – czytamy w raporcie”
- Inflacja cen żywności i napojów bezalkoholowych w Polsce w całym ub.r. silnie się obniżała i w grudniu wyniosła 0,8% r/r – podaje NBP.
- Jednym ze skutków spadku cen żywności była między innymi nadpodaż wieprzowiny na rynku unijnym, do czego przyczyniła się epidemia ASF w Niemczech.