– Wczoraj było za grubo – opisuje wydarzenia z soboty Tanajno. Ostatni Strajk Przedsiębiorców to przeszło 380 zatrzymanych. Policja użyła gazu łzawiącego.
– Liżemy rany – mówi Michał Kołodziejczak z Agrounii. Był to czwarty i największy protest w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Maszerowało przeszło tysiąc osób m.in. działacze Agrounii oraz środowiska tzw. opozycji ulicznej. Policja uznała zgromadzenie za nielegalne.
Sprawdź również: Górnicy odwołują strajk w Warszawie
Zatrzymano 380 osób, a 150 zostało ukaranych mandatami. Policja wystosowała 220 wniosków do sądu o ukaranie uczestników. Protestujący trzy razy przebijali kordon policyjny.
– To już nie tylko protesty przedsiębiorców. Prócz rolników byli też ludzie KOD-u i niektórzy posłowie. Teraz to protesty Polaków! – mówi stołecznej Wyborczej Paweł Tanajno.
Kolejny protest ma się odbyć w sobotę 23 maja.
– To będzie w pełni legalny marsz. Nie mamy żalu do funkcjonariuszy policji za to, co się stało. Widzieliśmy łzy w ich oczach – podkreśla Tanajno.
Źródło: Gazeta Wyborcza