Czas odwołać lockdown. Polska Federacja Fitness organizuje pozew zbiorowy.
Branża fitness jest na wykończeniu. Kluby się zamykają, przedsiębiorcy wyprzedają swój sprzęt, aby podołać ogromnym kosztom, które generują zamknięte siłownie. Perspektywy na otwarcie obiektów nie są jednak pozytywne.
„Chcemy dbać o miejsca pracy. Czyli wszystko co jest ponadto: sport, rozrywka- to niezwykle ważne dziedziny życia, ale nie służą one bezpośrednio zachowaniu setek tysięcy miejsc pracy” – Mateusz Morawiecki
Jak widzimy, branża jest na szarym końcu. Wiele podmiotów w tej grupie, kwalifikuje się wyłącznie do tarczy 6.0, albo nie kwalifikuje się wsparcia wcale. Działając w rozproszeniu, pojedynczo czy partyzancko- na dłuższą metę nie osiągniemy wiele. To, że lockdown jest niekonstytucyjny i nielegalny- wszyscy wiemy. Najwyższy czas wykazać to w sposób formalny i otworzyć naszą branżę– pisze Polska Federacja Fitness.
- Po kilkutygodniowych analizach prawnych, spotkaniach z licznymi kancelariami oraz dokładnej weryfikacji potencjalnych szans- ponownie uruchamiamy projekt pozwu przeciwko obowiązującym restrykcjom i kwestii odszkodowawczej.
- PFF zachęca wszystkich do dołączenia. Swoją motywację kieruje pozytywnymi wyrokami sądów, na wzór WSA w Opolu.
- Aby dołączyć do pozwu zbiorowego, należy zarejestrować swój podmiot TUTAJ. Następnie wysłać swoje zgłoszenie poprzez stronę fitnessrazem.pl
W ciężkich czasach trzeba się jednoczyć. Tak jak napisała Polska Federacja Fitness, działając w rozproszeniu nie osiągniemy wiele. Musimy postawić na wspólne dobro. Czas zakończyć tę karuzelę bankructw. Odwołać lockdown!
Cieszy mnie fakt, że w ostatnim czasie wiele przedsiębiorców bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna działać. Sam nie mógłbym patrzeć jak coś co budowałem od zera i włożyłem w to wiele wysiłku niszczy nasz ukochany rząd. Kibicuje i życzę powodzenia. Jeżeli będę miał taką możliwość na pewno wesprę każdą inicjatywę.
Jak ktoś jest dobrze zrobiony na sp. z o.o. to tak na prawdę, jedyną groźbą działania po mimo obostrzeń, jest to 30 K kary, które sąd może unieważnić. Kwestia ile taki przedsiębiorca traci na zamknięciu. Bo jeśli np w miesiąc zarobi te 30 k, a będzie działałał przez kilka miesięcy, to i tak jest do przodu