fot. YouTube.com/ Fakty RMF FM
W wywiadzie dla Onetu Paweł Kukiz stwierdził, że trudno wymagać, aby postulaty jego ugrupowania uzyskały dobry wynik, gdy “są prezentowane na tle koniczyny”.
W najnowszym wywiadzie dla redakcji Onetu Paweł Kukiz, lider Kukiz’15 oraz członek Koalicji Polskiej podzielił się swoimi przemyśleniami na temat pierwszej tury wyborów prezydenckich.
– W moim przypadku emocje opadły w momencie, kiedy zgłoszono kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. Wtedy wiedziałem, że cała uwaga mediów i marketingu medialno-politycznego będzie skierowana na dwóch kandydatów, PiS i PO – stwierdził w rozmowie z Onetem.
Paweł Kukiz podjął również kwestię współpracy z PSL-em. Okazuje się, że lider Kukiz’15 nadal podkreśla pewne zaszłośći z ruchem ludowców. Ocenił również kandydaturę Władysława Kosiniaka-Kamysza.
– […] media najczęściej komunikowały, że jest on kandydatem PSL, które delikatnie mówiąc, ma nie najlepszy PR, na który sobie zapracowało przez wcześniejsze lata. Trudno jest więc wymagać, żeby moje postulaty uzyskały świetny rezultat, kiedy głównie przez media są prezentowane na tle koniczyny. Niecałe 3 proc. to nie jest wynik rewelacyjny – mówił Paweł Kukiz.
Polityk stwierdził również, że jeszcze nie wie, czy pójdzie do urny podczas lipcowej tury. Zdaniem Kukiza, zależy to od podjęcia przez kandydatów jego haseł programowych. Zdaniem lidera Kukiz’15, postąpi tak też duża część elektoratu PSL i Szymona Hołowni.
– Zobaczę jeszcze, jak się będzie sytuacja rozwijała, czy w ogóle jest sens głosowania. Pójdę na wybory jedynie wówczas, jeżeli pojawią się postulaty, o które walczę od wielu lat, jeżeli któryś z dwóch kandydatów wpisze do swojego programu odpartyjnienie ordynacji wyborczej. W przeciwnym razie nie zamierzam iść głosować – mówił w rozmowie z Onetem.
Sprawdź również: Kosiniak-Kamysz: Jakie są koszty “selfika” w Białym Domu?
Źródło: Onet