Polak musi mieć promocję, a rynek pracownika się kończy – wywiad z Prezesem Rossman Polska, money.pl.
- Zdaniem prezesa Rossman Polska rynek pracownika się kończy, do jego sieci zgłasza się dużo więcej pracowników niż do niedawna. „Nie mamy problemów z zatrudnianiem nowych pracowników, mamy nawet zbyt wielu chętnych – mówi Marek Maruszak.”
W wywiadzie dla money.pl padło również pytanie o przyszłość galerii handlowych, redaktor wspomniał, że wiele firm z nich rezygnuje i przenosi się do sieci.
- Galerie są według mnie niezbędne dla handlu w naszym kraju – dodał prezes Rossman Polska. Mamy teraz okres pandemiczny, ale on nie będzie trwał wiecznie. Po otwarciu w styczniu wszystkich sklepów w galeriach ruch wraca już do normalności. Ludzie są spragnieni kontaktów, a dla części Polaków czas w galerii handlowej to jest wciąż dobra rozrywka. W następnych latach one będą nie tylko centrami handlowymi, ale w jeszcze większym stopniu miejscami, w których spędzamy wolny czas.
Prezes Rossman Polska wytłumaczył się również z różnic w cenach pomiędzy Rossmanem polskim, a niemieckim – poruszona została kwestia, że u Niemców ceny są często niższe niż u nas.
- Jak podkreślił Maruszak, różnice w cenach wynikają przede wszystkim z różnic na rynku polskim i niemieckim. Według niego inna jest także charakterystyka przeciętnego klienta w Polsce i za naszą zachodnią granica. „Ponadto w Berlinie czy Frankfurcie klient oczekuje stale niskich cen – dodał.”
W Niemczech promocje nie są tak popularne, jak w Polsce, to mniej niż 15 proc. sprzedaży. Natomiast polski konsument szuka przede wszystkim okazji. My nie wyobrażamy sobie wizyty w sklepie bez promocji. Kupujemy na promocjach ponad 50 proc. towarów – dodał.
- Jak dodał prezes Rossmann, sieć przeprowadziła analizę, której celem było porównanie cen w Polsce i Niemczech – Po analizie wyszło nam, że dzięki naszym promocjom, z których polski Rossmann wręcz słynie, polski konsument płaci średnio o 6 proc. taniej – powiedział Maruszak.