W stolicy stanu, Montpelier otworzono weekendowy bazar, na którym miejscowi rolnicy mogli bez skrępowania sprzedawać swoje produkty. Cały targ był objęty obowiązkiem zachowania tzw. dystansu społecznego.
Kupujący mieli maseczki oraz rękawiczki, a w kolejce zachowywali 2-metrowy odstęp. Oprócz tego handel odbywał się jak zwykle. Na targu zebrało się ponad 20 sprzedawców, a z tygodnia na tydzień ma być ich coraz więcej.
– To była dwumiesięczna walka, by tu być. Jestem naprawdę podekscytowana – mówi Keri Ryan, kierowniczka rynku.
Gubernator Phill Scott zarządził, aby na rynku obowiązywały następujące zasady:
- Na miejscu nie można spożywać posiłków, napojów, ani próbować sprzedawanych produktów
- Żadnych rzemieślników ani sprzedawców biżuterii.
- Żadnej muzyki, rozrywki, ani atrakcji dla dzieci
- Minimalny kontakt z produktami
- Sprzedawcy muszą mieć maseczki i rękawiczki
- Sprzedawcy zobowiązani są do realizacji ewentualnych zamówień online lub telefonicznie
- Żadnych zwierząt domowych.
- Ponad 3,5-metrowy odstęp między stoiskami
- Specjalne godziny dla klientów z większym ryzykiem infekcji
- W ramach możliwości tylko jeden członek rodziny może uczestniczyć w zakupach.
– Dla wielu rolników było to naprawdę trudne, aby obracać się [w handlu online]. Niektórzy nie mają nawet poczty elektronicznej. […] Teraz staramy się pomóc tym, którzy nie mają stron internetowych, czy terminali do przyjmowania kart kredytowych – dodaje Ryan.
Źródło: burlingtonfreepress.com