Grupa ponad 100 przedsiębiorców i pracowników z branży turystycznej protestowało przy granicy polsko-niemieckiej. Domagają się m.in. otwarcia granic.
Grupa zebrała się około godz. 11:00 przy zamkniętym przejściu Świnoujście-Ahlbeck. Chórem skandowali „chcemy pracy”, „oddajcie nam pracę” oraz „otwórzcie granice”.
Pojawiły się też transparenty i plakaty z hasłami „Ratujmy turystykę”, „Zamknięte granice to wirus, który nas zabije”, „Szlabany w górę, chcemy pracować!”, „Chcemy żyć, chcemy pracować”.
Sytuacja jest dramatyczna. Oboje z mężem pracujemy w hotelu. Jesteśmy na minimum; gdyby nie oszczędności, które były do tej pory, nie byłoby nas stać teraz na życie.
mówi cytowana przez Polsat News pani Aldona, kelnerka w jednym ze świnoujskich hoteli.
Protestujący zaznaczają, że 90 proc. usług w mieście jest uśpiona. Mimo otwarcia hoteli, brak turystów z Niemiec i Skandynawii nie zmieni dramatycznego położenia miejscowej branży turystycznej.
Źródło: Polsat News