fot: unplash
O samej sprawie było już głośno na początku roku. Rząd zawarł przepisy w w Rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw – wszystko po kryjomu.
Tym razem padło na podwyżki mandatów skarbowych. Od maja wzrośnie górna granica mandatu, jaki będzie można otrzymać za wykroczenia skarbowe. Maksymalna kwota będzie wyższa o ponad 100 proc.
- Wykroczenia skarbowe są zagrożone jedynie grzywną – mandatem skarbowym. Wykroczeniem skarbowym będzie na przykład niezłożenie deklaracji podatkowej w terminie, regularne wystawianie błędnych dowodów zakupu czy też np. naruszanie terminu płatności podatków.
- Obecnie maksymalna kwota mandatu za wykroczenie skarbowe wynosi dwukrotność minimalnego wynagrodzenia w danym roku. Minimalne wynagrodzenie w 2021 wynosi 2800 zł, więc maksymalna kwota mandatu to 5600 zł. Od maja będzie to 14 tys. złotych.
Zmiana art. 48 § 2 kodeksu karnego skarbowego przewiduje podwyższenie górnej granicy kary grzywny za wykroczenie skarbowe nałożonej w drodze mandatu karnego – do pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia.
- Ustawodawca w uzasadnieniu projektu ustawy wskazał, że projektowana zmiana miałaby… odciążyć sądy.
- Zdaniem rządzących jeśli możliwe byłoby nałożenie wyższego mandatu skarbowego, to organ, który taki mandat wystawia, nie musiałby występować do sądu z aktem oskarżenia. Wyższa maksymalna wysokość mandatu miałaby sprawić, że urzędnicy rzadziej korzystaliby z rozwiązania z udziałem sądu.