Andrzej Duda powiedział we wtorek w Bratysławie, że „liczba zachorowań w Polsce spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków”. Prezydent zaznaczył jednak, że „w zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki”.
- Duda zastanawiał się, czy aktualna liczba chorych na COVID-19 jest wynikiem szczepionek, czy letniej pogody.
– Czy możemy mówić o tym, że jeżeli liczba zachorowań w moim kraju, w Polsce, spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków, to rzeczywiście możemy się cieszyć, że jest to efekt szczepienia, czy jest to efekt po prostu tego, że mamy takie, a nie inne warunki atmosferyczne, że taka jest pora roku. W zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki, a tych przypadków było tyle samo – powiedział prezydent.
- Duda dementuje jednak wszelkie spekulacje na temat bycia przeciwnikiem szczepień.
Na konferencji prasowej po spotkaniu Duda był pytany w kontekście tej swojej wypowiedzi, czy osobiście w pełni wierzy w skuteczność szczepionek.
– Oczywiście, że wierzę w stu procentach w skuteczność szczepionek dlatego, że efekty ich działania są widoczne – powiedział Duda.