– Nie zamkniemy znów greckiej gospodarki z powodu pandemii koronawirusa, tylko po to, by chronić niezaszczepioną mniejszość – stwierdził premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Kiedy wprowadzaliśmy restrykcje związane z pandemią, nie było żadnych szczepionek – powiedział premier Grecji, Kyriakos Mitsotakis.
Grecja dobrze poradziła sobie z pierwszą falą COVID-19 w zeszłym roku. Ale ponowny wzrost liczby zakażeń wirusem COVID-19 zmusił kraj do nałożenia restrykcji od listopada, które kosztowały wiele miliardów euro dla gospodarki powoli wychodzącej z trwającego dekadę kryzysu.
- Grecja złagodziła restrykcje w miarę spadku liczby zakażeń, ale rosną obawy o rozprzestrzenianie się bardziej zakaźnego wariantu Delta.
W Grecji około 35 proc. z 11-milionowej populacji jest już w pełni zaszczepionych. W zeszłym tygodniu rząd zaoferował młodym szereg bonusów, które miały zachęcić ich do szczepienia – między innymi 150 euro za przyjęcie przynajmniej jednej dawki szczepionki i darmowy dostęp do internetu w telefonie.
Mitsotakis powiedział, że nie może uczynić szczepień obowiązkowymi. „Ale każdy bierze na siebie odpowiedzialność. Kraj nie zostanie ponownie zamknięty dla ochrony kilku nieszczepionych”.
Źródło: Euronews