Ceny ropy naftowej mogą pozostać na wysokich poziomach w najbliższych latach, ponieważ popyt odbija się, a podaż pozostaje napięta – uważa szef działu badań energetycznych Goldman Sachs.
Damien Courvalin, który jest również starszym strategiem ds. surowców, powiedział, że podstawy rynkowe uzasadniają wyższe ceny i prognoza banku dla ropy Brent wynosi średnio 85 dolarów za baryłkę przez kilka następnych lat.
„To nie jest przejściowy szok zimowy, jak to może być w przypadku gazu. To jest tak naprawdę początek istotnego wzrostu cen ropy” – powiedział szef działu badań energetycznych.
- Goldman Sachs zakłada, że do końca roku ropa Brent osiągnie poziom 90 dolarów za baryłkę
Rynek ropy jest w „najdłuższym deficycie, jaki widzieliśmy od dziesięcioleci”, a popyt będzie nadal przewyższał podaż w zimie, powiedział Courvalin. Brak inwestycji w wydobycie ropy przy rosnącym popycie wskazuje na „utrzymywanie się wysokich cen” przynajmniej w przyszłym roku – dodał.
„To, co dzieje się na rynku węgla – gdzie ceny są rekordowo wysokie, bo podaż kurczy się szybciej niż popyt – jest znakiem ostrzegawczym dla ropy” – zauważył starszy strateg ds. surowców Goldman Sachs.
Aktywność wiertnicza na rynku ropy naftowej nie uległa znacznemu ożywieniu po stronie podaży, podczas gdy popyt stale rośnie.
Musi być świadomość, że przejście na czystszą energię zajmie dużo czasu, a wezwania do zaprzestania inwestycji w dostawy węglowodorów spowodują jedynie „znacznie wyższe ceny energii w nadchodzących latach” – zaznaczył Damien Courvalin.
Mimo że kontrakty terminowe na ropę wzrosły w tym roku o ponad 60% i osiągnęły wieloletnie maksima to producenci ropy nie zwiększyli podaży. Koncentrują się na zwrocie gotówki akcjonariuszom.
„To klucz do trwałości wyższych cen” – podsumował Courvalin, dodając, że jego zdaniem popyt na ropę osiągnie nowe rekordowe poziomy w 2022 i 2023 roku.
ŹRÓDŁO: CNBC
Zobacz również: ASML – holenderska spółka technologiczna z potencjałem do wzrostu