Pracownicy chcą podwyżek
Dyrektorzy Google przyznali, że uznają obawy pracowników dotyczące rosnącej inflacji, ale nie mają planów, aby odpowiedzieć na to podwyżką płac w całej firmie.
- Temat płac pracowniczych został poruszony na specjalnym spotkaniu, które miało skupić się na strategii Google na 2022 rok
Przed spotkaniem prowadzonym wirtualnie, kierownictwo poprosiło pracowników o określenie niektórych tematów, które zostaną przedyskutowane. Szczególnie popularne okazało się być pytanie związane z inflacją i wynagrodzeniami.
„Inflacja w USA osiąga 7 proc. Niektóre firmy robią korekty wynagrodzeń, aby pokryć straty wywołane inflacją. Czy są jakieś plany, aby Google zrobiło to samo?” – przeczytał prezes Alphabet Sundar Pichai w trakcie spotkania.
Pichai następnie przekazał głos Frankowi Wagnerowi, wiceprezesowi Google ds. odszkodowań. Wagner rozpoczął od stwierdzenia, że zdaje sobie sprawę z wagi inflacji i oczekiwań związanych z rekompensatami wśród pracowników firmy.
„Inflacja wydaje się być na szczycie listy zainteresowań wielu ludzi i myślę, że jednym z powodów jest to, że ludzie są dość chętni, aby uzyskać dodatkowe pieniądze” – powiedział Wagner. Dodał, że kierownictwo firmy wyda listy do menadżerów w tym tygodniu, więc pracownicy dowiedzą się o planach rekompensat na następny rok.
Wagner następnie powiedział, że jeśli stawki płacowe pójdą w górę to Google nie chce dać „mniejszych przyrostów dla wszystkich”, ale zamiast tego „chcemy je dostosować i płacić według wydajności”.
W oświadczeniu, rzecznik spółki powtórzył komentarze Wagnera o zwiększaniu płac w oparciu o wydajność i dodał, że wynagrodzenie pracowników nie pochodzi tylko z pensji. „Pracownicy otrzymują premie jako część ich całkowitego wynagrodzenia” – dopowiedział rzecznik.
Google zatrudnia ponda 150 tysięcy pełnoetatowych pracowników na całym świecie. W ostatnim roku zarówno przychody jak i cena akcji gwałtownie wzrosły. Przychody z reklam wzrosły o 43 proc. do 53,1 miliardów dolarów w trzecim kwartale, a akcje o 67 proc. w tym roku.