Szczepionka AstraZeneca jako jedna z kilku przeciwko COVID-19, pojawiła się na światowym rynku. Od początku towarzyszą jej skrajne emocje i komentarze.
Skutki uboczne stosowania szczepionki przeciwko koronawirusowi, podważyła jako pierwsza Austria. Zdecydowała się na zawieszenie szczepienia brytyjsko – szwedzkim antidotum. Jeden zgon i trzech chorych był powodem takiej decyzji.
Tą sama partię szczepionki, oznaczona symbolem ABV5300 dotarła do 17 państw Unii Europejskiej (mi.in do Polski). Litwa, Łotwa, Estonia i Luksemburg to kolejne kraje, które zdecydowały się zawiesić szczepienia.
Inne kraje, jak Niemcy na razie przyglądają się rozwojowi sytuacji i nie reagują.
Duński rząd w czwartek (11.03.2021) ogłosił zawieszenie stosowania preparatu AstraZenecki do momentu wyjaśnienia sprawy, gdyż pojawiły się przypadki ciężkiego zakrzepu krwi. Niedługo potem, inne skandynawskie kraje ogłosiły podobne decyzje.
Norwegia i Islandia również nabrały wątpliwości co do szczepionki. Nie negując jej zupełnie lecz wstrzymując szczepienia by potwierdzić informacje co do odnotowanych skutków ubocznych przypadków.
Europejska Agencja Leków, która monitoruje sytuacje, poinformowała, że do 9 marca 2021 odnotowała 22 przypadki zatorów zakrzepowych na 3 miliony podanych szczepionek AstraZenecki w Unii Europejskiej. Taka liczba przypadków u osób zaszczepionych nie przekracza innych statystyk związanych z przypadkami choroby zakrzepowo – zatorowej.