Fot: Ralf Roletschek/ Wikimedia commons.
Kanclerz Angela Merkel jest niezadowolona z tego, jak kraje związkowe wdrażają tzw. hamulec bezpieczeństwa. – Niektórzy nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji – powiedziała w niedzielę wieczorem w telewizji ARD . – W zasadzie mamy nową pandemię – stwierdziła kanclerz.
- W ubiegłym tygodniu epidemia w Niemczech przyspieszyła.
- Jako kluczowe środki przeciwko pandemii wymieniła ograniczenia dotyczące wyjść i kontaktów, więcej pracy w domu oraz kompleksową strategię testowania – bezpośrednio w szkołach i przedsiębiorstwach.
Niemiecki minister zdrowia powiedział w weekend, że jeśli nic się nie zmieni, system opieki zdrowotnej w kraju w kwietniu osiągnie punkt krytyczny. Lockdown w kraju potrwa do 18 kwietnia.
„Musimy przełamać trzecią falę” – mówiła ostatnio kanclerz Angela Merkel.
Mimo wszystko, ubiegłego tygodnia, Merkel uchyliła rozporządzenie, które miało wprowadzać dodatkowe „dni odpoczynku” w Wielkanoc. Za całe zdarzenie przeprosiła i powiedziała, że to jej błąd. Następny szczyt rządowy w Niemczech zaplanowano na 12 kwietnia.
„Rząd federalny i kraje związkowe potrzebują siebie nawzajem” – powiedziała Merkel. „Nie możemy o niczym decydować bez siebie, ale sposoby na to trzeba jeszcze raz przemyśleć”. Kraje przyjęły nowe środki walki z pandemią i teraz należy sprawdzić, jak rozwinie się sytuacja z koronawirusem.