Chiny i wielkie inwestycje w atom
Chiny planują gigantyczne inwestycje w energetykę jądrową. Jak wynika z danych cytowanych przez Polski Instytut Ekonomiczny, Państwo Środka planuje w kolejnych 15 latach wybudować więcej reaktorów atomowych niż reszta świata zbudowała przez ostatnie 35 lat.
Polski Instytut Ekonomiczny przyjrzał się danym Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej IRENA, z których wynika, że w 2020 roku elektrownie jądrowe działały w 32 krajach. Najwięcej mocy z tego źródła zainstalowanej jest w USA – 97 gigawatów. Na kolejnych miejscach znalazły się Francja (61 GW) oraz Chiny (50 GW).
Atom przyszłością
Chiny kładą coraz większy nacisk na prąd z atomu. W ostatniej dekadzie odnotowały w tym źródle 361 proc. wzrost mocy zainstalowanej, a jeszcze 20 lat temu w Państwie Środka było zainstalowane nieco ponad 2 GW w elektrowniach jądrowych. W połowie obecnej dekady według planów rządu chińskiego zainstalowane moce przewyższą obecne wartości w Stanach Zjednoczonych.
„Chiny planują w ciągu najbliższych 15 lat budowę 150 nowych reaktorów, to jest więcej niż reszta świata zbudowała w ostatnich 35 latach” – zauważyli analitycy w najnowszym wydaniu „Tygodnika Gospodarczego PIE”.
Chiny zbudują taniej
Według ekspertów może to zaoszczędzić emisję gazów cieplarnianych o 1,5 mld ton rocznie, czyli ok. tyle, ile łącznie emitują Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Hiszpania. „Koszty budowy 147 GW reaktorów szacowane są na ok. 440 mld dolarów, co w przeliczeniu na 1 kW energii elektrycznej daje wartość poniżej 3 tysięcy dolarów.” – wskazano. To, jak dodano zaledwie jedna trzecia kosztów ostatnio realizowanych projektów we Francji i Stanach Zjednoczonych.
Równocześnie wyjaśniono, że na koszt kapitałowy budowy elektrowni, a tym samym średni koszt energii elektrycznej z niej wyprodukowanej, w przypadku energetyki jądrowej duży wpływ ma wysokość tzw. stopy dyskonta. „W krajach zachodnich wartość ta może wynieść nawet 10 proc., podczas gdy w Chinach czy Rosji 1,4 proc.” – stwierdzono.
Eksperci ocenili, że przy takim porównaniu mało prawdopodobne jest ożywienie energetyki jądrowej w naszym regionie, „nawet jeśli pominiemy inne aspekty, np. nastroje społeczne”. Zdaniem PIE oszczędności można szukać w tańszych chińskich technologiach, ale do nich w energetyce jądrowej Zachód nie ma zaufania.
Zobacz również: Niespodzianka ze strony OPEC+ w tygodniu pod znakiem wariantu omicron