Fot: @qmikola Unplash
Zainicjowane przez Katalończyków i ustanowione przez UNESCO święto celebrowane jest w dniu śmierci Williama Szekspira i Miguela Cervantesa. To specjalna okazja m.in. do dyskusji o idei własności intelektualnej.
W Polsce kwestia praw autorskich oparta jest na ustawie z 4 lutego 1994 r. (O prawie autorskim i prawach pokrewnych). Jesteśmy również sygnatariuszem konwencji berneńskiej, rzymskiej oraz genewskiej konwencji powszechnej, które przewidują odpowiedzialność karną, jak i cywilną za naruszenie praw autorskich.
Jak zaznaczają członkowie Stowarzyszenia Libertariańskiego, koncepcja własności intelektualnej jest tematem dzielącym środowisko wolnościowe. Istnieje swego rodzaju impas – jak pogodzić prawo do dysponowania swoją własnością z zakazem powielania określonych treści oraz kto miałby strzec praw autorskich w sytuacji ograniczenia roli państwa, a nawet braku instytucji centralnej.
Przypadający na 23 kwietnia Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich ma na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa oraz ochronę własności intelektualnej.