Najpierw była Służba Celna, następnie Policja z pałkami i gazem.
W sobotę o godzinie 21 zorganizowana została impreza w klubie Face 2 Face. Dzień wcześniej były kontrole sanepidu, zjawiła się również Służba Celna. Urzędnicy dostali polecenie sprawdzenia kas fiskalnych w szatniach. Uważali, że przedsiębiorca nie nabija wejściówek do szatni na kasę.
- W nocy pod otwartym mimo obostrzeń klubem Face 2 Face doszło do starć policji z przeciwnikami zamknięcia lokalu. Policjanci uzbrojeni w pałki, gaz pieprzowy, broń hukową i gładkolufową ruszyli na protestujących. W stronę mundurowych leciały za to szklane butelki i śnieżki.
Wpadli jak bandyci. Powiedzieli „koniec imprezy”. Zrobiło się zamieszanie, ludzie zaczęli się tratować. Pani z megafonem dostała gazem pieprzowym i została sprowadzona do parteru – czytamy w portalu Rybnik.com.pl
- W protestującym tłumie znalazły się osoby w samych krótkich koszulkach – one nie zdążyły znaleźć swojej odzieży, wyszły na mróz bez okrycia.
W pewnym momencie nastąpiła wymiana ciosów. W stronę policjantów poleciały szklane butelki i śnieżki. Oni z kolei najpierw poinformowali o nielegalnym zbiorowisku. Po chwili użyli broni hukowej. Rozpoczęli przeć przed siebie z podniesionymi tarczami. Ludzie zaczęli rzucać się do ucieczki w dwie strony ulicy Raciborskiej, a za nimi podążyli policjanci.
- Dzisiaj mundurowi informują o 3 osobach zatrzymanych. Tłumaczą też, że ich interwencja była konieczna.
Dodatkowo, klub poinformował na swoim Facebooku, że o godzinie 16 pod komendą miejską policji w Rybniku odbędą się strajki.
„Nie możemy dopuścić, aby festiwal bezprawia trwał dalej. O godzinie 16 spotkajmy się WSZYSCY pod komendą miejską policji w Rybniku aby zaprotestować wobec nielegalnych i brutalnych działań policji oraz w geście solidarności z osobami, które zostały zatrzymane tej nocy – pisze klub Face 2 Face”
Łapanka jak w okupowanej Warszawie w czasach wojny.
„Ukryci za tarczami, gotowi atakować,
czekają na komendę – zaczną maszerować.
Przeciwko ich pałkom i miotaczom gazu,
butelki z benzyną, kamienie z bruku.
(…) każdy policjant to jebany morderca.”
ale punkiem zapachniało 😀