Masowe kontrole policji:
Policja na dobę sprawdza blisko 10 tys. miejsc – pisze portal Interia.pl.
Lockdown trwa, a kontroli policji jest coraz więcej. Funkcjonariusze sprawdzają wszystko. Zaczynając od siłowni, restauracji, hoteli, na zakładach fryzjerskich kończąc – tysiące kontroli na dobę. Przedsiębiorcy nie mają lekko.
Polska Izba Hotelarzy zaczęła akcję, w której zachęca do otworzenia się na majówkę – zgodnie z przepisami. W związku z akcją hotelarze liczą się z tym, że kontrole mogą nasilić się jeszcze bardziej.
Społeczeństwo potrzebuje podreperować swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Hotele mogą leczyć – wyjaśnia Marek Łuczyński, prezes Polskiej Izby Hotelarzy (PIH).
- Od początku pandemii policja skontrolowała przestrzeganie obostrzeń w ponad 1,8 mln sklepów, 137 tys. restauracji, 52 tys. hoteli i ponad 1,4 mln innych miejsc. Jak wylicza portal, nałożono ponad 481,5 tys. mandatów, a w 68 tys. przypadków skierowano wnioski do sądu o ukaranie. Pouczeniem zakończyło się 295 tys. interwencji.
- Sanepid szczególnym nadzorem objął obiekty handlowo-usługowe, hotele, kluby i dyskoteki, a także siłownie i kluby fitness, puby i restauracje.
Organy inspekcji reagują na każdy sygnał dotyczący funkcjonowania zakładów kosmetycznych i fryzjerskich wbrew obowiązującym ograniczeniom – podkreśla Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, cytowany przez Interię.
Dalej czytamy, że tylko w poniedziałek policja sprawdziła przestrzeganie obowiązujących obostrzeń w 8,8 tys. placówek handlowych, 141 miejsc organizacji wesel i 9,2 tys. innych miejsc. Ta ostatnia kategoria obejmuje m.in. salony fryzjerskie i kosmetyczne, gastronomię, stacje paliw, parki, dworce, przystanki, obiekty sportowe.
Co za banda. Na to idą nasze środki z podatków. Tak się zaprowadza porządek w kraju. Wszyscy w domu na socjalu uśmiechają się i klaszczą brawo. Niech mnie ktoś uszczypnie 🙁