fot. Minneapolis/ Daniel McCullough/ Unsplash
Minneapolis większością głosów Rady Miasta zdecydowało o likwidacji miejscowego Departamentu Policji. Uchwałę podjęto w niedzielę, 7 czerwca. Alternatywą mają być „społeczne programy ochrony”.
Decyzja miasta została podyktowana głosami aktywistów, którzy sprzeciwiają się dalszemu finansowaniu policji miejskiej. Twarzą projektu stała się Lisa Bender, przewodnicząca Rady Miasta. Większość samorządowa poparła wniosek mimo sprzeciwu burmistrza, Jacoba Freya.
– [Trzeba] zakończyć toksyczną relację z Departamentem Policji miasta Minneapolis […] Jesteśmy tutaj, bo was słyszymy. Stoimy tutaj dzisiaj, bo George Floyd został zamordowany przez policję Minneapolis – deklarowała radna Bender.
Sprawdź również: Protesty w USA: Trump wycofuje Gwardię Narodową
Przewodnicząca Rady Miasta zapowiedziała konsultacje społeczne w sprawie alternatywy dla miejskiej policji.
– [Zarówno] w Minneapolis, jak i innych miastach w całych Stanach Zjednoczonych jasnym jest, że obecny system [prac] policji i służb bezpieczeństwa tego bezpieczeństwa nie zapewnia – podkreślała.
Co ważne, miejscowa policja straciła w ostatnich dniach poparcie struktur urzędniczych. Zaufanie wobec służb spadło m.in. w szkołach publicznych, Uniwersytecie Minnesoty oraz wśród pracowników Minneapolis Parks and Recreation.
Pomysłowi stanowczo sprzeciwia się administracja prezydenta Donalda Trumpa. Prezydent uważa, że największymi orędownikami pomysłu jest „radykalna lewica” oraz „ospały Joe Bieden”. Podobnego zdania jest burmistrz miasta, Jacob Frey.
Sprawdź również: Kwiecień był całkowitą katastrofą, która zostanie zapisana jako najgorszy miesiąc w historii amerykańskiej gospodarki
Źródło: Forbes.com
Jeden komentarz
Dodaj odpowiedź