Mona Lisa autorstwa Leonardo da Vinciego jest jednym z najbardziej znanych dzieł w paryskim Luwrze. Jednak w obliczu pandemii i globalnego kryzysu należy podejmować odważne kroki. Z takiego założenia wychodzi założyciel firmy technologicznej Fabernovel.
Mona Lisa trafi na rynek? Stephane Distinguin, założyciel Fabernovel proponuje, aby władze francuskie wzięły pod uwagę możliwość sprzedaży antyków prywatnym inwestorom. Przedsiębiorca uważa, że państwo w dobie pandemii powinno szukać środków właśnie w świecie sztuki.
Sprawdź również: CD Projekt detronizuje Ubisoft. Polacy liderem kontynetu
– Obraz jest łatwy do przeniesienia i przekazania. W 2020 r. musimy szukać pieniędzy, gdzie to tylko możliwe. Sednem sprawy jest cena – musi być szalona, tak by cała operacja miała sens. Szacuję, że na kupno „Mona Lisę” trzeba byłoby przeznaczyć nie mniej niż 50 miliardów euro. Eksperci mówią mi, że moje szacunki są przewartościowane, ale nigdy nie podawali konkretnych argumentów – mówił Distinguin.
Mona Lisa pochodzi z dojrzałego renesansu. Da Vinci malował obraz w latach 1503-1507. Obecnie dzieło jest własnością Francji. Mona Lisa po raz pierwszy pojawiła się w Luwrze w 1797 roku.
– Dzień po dniu kryzys pochłania miliardy. Jesteśmy jak dzieci, które wrzucają kamyki do studni sprawdzając jak jest głęboka. Cały czas wrzucamy kamyki, a kryzys wydaje się bez dna. […] Jako przedsiębiorca i podatnik wiem, że miliardy nie biorą się znikąd. Oczywistym odruchem jest więc sprzedaż cennego zasobu po najwyższej możliwej cenie, który nie jest kluczowy dla naszej przyszłości – argumentował biznesmen.
Źródło: gazeta.pl
Jeden komentarz
Dodaj odpowiedź