My, Polacy, jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych społeczeństw w Europie, łączna liczba osób, którym wydano pozwolenie na broń to zaledwie 224 651- jak podaje Polska Policja, z kolei, liczba egzemplarzy zarejestrowanych wynosi 551 410. Na tle innych krajów jest to ogromna przepaść, stwarza to wiele niebezpieczeństw, zarówno na arenie międzynarodowej, jak i na swoim podwórku, w ochronie osobistej.
Wydaje się to lekko zatrważające, czy naprawdę jesteśmy tak negatywnie nastawieni, czy czujemy się na tyle bezpiecznie, że broń jest nam niepotrzebna? A może proces zdobywania licencji, który omówiłem na przykładzie broni do użytku sportowego, zbyt długi i kosztowny?
1. Członkostwo w klubie sportowym.
Krokiem pierwszym, który należy podjąć jest wstąpienie do klubu strzeleckiego, udokumentowane członkostwo jest niezbędne w celu uzyskania pozwolenia na broń do celów sportowych. Konieczne jest odbycie stażu, podczas którego jesteśmy zobowiązani do danej liczby treningów pod okiem specjalistów. Staż kończy się egzaminem, jeżeli wynik jest pozytywny, to stajemy się członkiem klubu. Wiąże się to z opłatą wpisową (200-500zł) i składką roczną (od 200zł w górę).
2. Patent Strzelecki
Po 3 miesiącach członkostwa w klubie strzeleckim, możemy przystąpić do egzaminu na patent strzelecki, pierwszym punktem będzie orzeczenie lekarza medycyny sportowej, co wiąże się z kosztem około 50zł. Sam egzamin na patent strzelecki będzie nas kosztował 400zł.
Egzamin składa się z części praktycznej i teoretycznej, po zaliczeniu, otrzymamy patent strzelecki, którego utrzymanie będzie wiązało się z aktywnymi startami w zawodach.
3. Pozwolenie na broń
Na tym etapie musisz przejść badania psychologiczne i psychiatryczne, będzie Cię to kosztowało 400-600zł, po przejściu badań pozostaje złożenie wniosku, wymagane dokumenty i zaświadczenia to:
- Ksero patentu strzeleckiego
- Ksero licencji
- Zaświadczenie o przynależności do klubu
- Zaświadczenie lekarskie
- Zaświadczenia od psychologa
- Potwierdzenie wniesienia opłaty skarbowej 242zł na konto urzędu miasta
- Dwa zdjęcia w formacie 3cm x 4cm
- Wypełniony wniosek
Po upływie 30 dni, otrzymamy decyzję o przyznanym pozwoleniu, ostatnim krokiem jest przesłanie do WPA wniosku o wydanie promes umożliwiających zakup broni.
Tak wygląda, w bardzo dużym skrócie, proces zdobywania pozwolenia na broń do celów sportowych. Pominięte zostały takie kwestie jak: zakup szafy pancernej, czy wizyta dzielnicowego. Wnioski nasuwają się same. Wymaga to od nas wiele nerwów, czasu i pieniędzy. Wyobraźmy sobie teraz sytuację, gdy osoba wie, że czeka ją niebezpieczeństwo, z tego też powodu, czuję potrzebę, aby bronić się samodzielnie.
W takim przypadku ma dwa wybory:
- Czarny rynek
- Bierność i liczenie na skuteczność organów ścigania
Ludzie wybiorą, w większości, opcję nr 2. Nikt nie chce mieć problemów z prawem, czy zawiłości z gangami. Już teraz wyraźnie widzimy, że przestępcy mają nad zwykłymi obywatelami wielką przewagę, właściwie, to jesteśmy bezbronni.
Ołówkami nie pokonamy ludzi z karabinami. Wolność posiadania karabinu jest potrzebna do obrony wolności rysowania karykatur.
Robert Gwiazdowski
Koniec końców przeciętny Kowalski ucierpi na takim rozwiązaniu najbardziej, jego ochrona będzie sprowadzać się jedynie do wybrania numeru 997, co niewiele pomoże w przypadku nagłych niebezpieczeństw, gdzie każda minuta jest na wagę złota.
Przestępca zawsze znajdzie sposób, aby się uzbroić, nie bez powodu zajmuje się rabowaniem, racjonowanie broni powstrzymuje od posiadania, tylko tych, którzy nie mają złych zamiarów i potrzebują jej, aby czuć się bezpiecznie.
A zaledwie miesiąc temu w USA brakowało amunicji w sklepach.