Premier krytykuje prywatną służbę zdrowia – próba odwrócenia uwagi?
Podczas czwartkowej konferencji dotyczącej nowych obostrzeń związanych z epidemią Mateusz Morawiecki krytykował opozycję i prywatną służbę zdrowia.
Przypomnijmy sobie jeszcze raz, co opozycja w sytuacji służby zdrowia proponowała – komercjalizację. A czy służba prywatna dzisiaj – wobec której mam najwyższy szacunek oczywiście także – ratuje zdrowie i życie pacjentów COVID-19? Czy słyszymy o tym, że jakieś wielkie szpitale prywatne są otwarte i właśnie zamieniane na (szpitale) dla pacjentów leczonych na COVID-19?
Otóż nie, tylko państwo w takich najtrudniejszych chwilach próby musiało rzucić i rzuciło wszystkie swoje siły i środki, wszystkie swoje rezerwy i odwody po to, żeby uratować jak najwięcej Polaków; po to żeby ratować zdrowie Polaków, życie Polaków, ale jednocześnie też ratować miejsca pracy, ratować gospodarkę – mówił Morawiecki.
Krytykę premiera negatywnie oceniło wiele osób, do całej sytuacji odniósł się również LUXMED. Słowa wywołały gigantyczne wzburzenie w środowisku lekarskim. Ludzie uważają, że to nie jest czas na wszczynanie takich sporów i odnoszenie się do opozycji.
- Słowa premiera Morawieckiego skomentowała Anna Rulkiewicz, szefowa Luxmedu, prywatnej sieci medycznej. Oceniła, że „pracodawcy medycyny prywatnej od początku pandemii wspierają system ochrony zdrowia”.
„Zarówno w drugiej fali, jak i obecnie aktywnie walczymy o życie i zdrowie pacjentów” – napisała na Twittterze.
- Głos w tej kwestii zabrał też Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP, podkreślając, że prywatny sektor ochrony zdrowia zawsze był gotowy do walki z pandemią. Przypomniał, na prośbę ministra zdrowia z października 2020 roku szpitale prywatne udostępniły ok.1000 łóżek dla pacjentów z COVID-19.