PODWYŻSZONA INFLACJA W POLSCE:
O podwyższonej inflacji w Polsce mówimy na łamach VETO.media bardzo dużo – uważamy, że jest to temat niezwykle ważny. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ich pieniądze zachowują się wraz z upływem czasu… właśnie po to jesteśmy – chcemy uświadamiać i pomagać Polakom w ochronie ich oszczędności.
- Sierpniowa, podwyższona inflacja zaskoczyła wiele osób. Mowa o odczycie GUS, który wyniósł 5,4 proc. Jednak rząd uważa, że jest to zjawisko wyłącznie przejściowe, a jego skutki są dla nas pozytywne.
Zobacz także: GUS podał szybki odczyt inflacji za sierpień. Jest bardzo źle!
Prezes NBP przyznał jednak że jest to poziom „niepokojący”. – Ale nas, jako strażników siły polskiego złotego, interesuje oczywiście struktura wzrostu cen, to, skąd się wziął, jakie ma przyczyny, jak długo będzie trwał, co możemy z tym zrobić – stwierdził Glapiński na antenie radiowej Jedynki.
Podkreślił, że Polska dogania Zachód, jeśli chodzi o zarobki. Wiążę się to m.in. ze wzrostem cen. – Nie będzie tak, że zostaną dzisiejsze ceny, a zarobki będą niemieckie. Procesowi wzrostu płac towarzyszy niewielki wzrost cen. Dla kraju wysoko rozwiniętego wzrost o średnio ok. 2 proc. rocznie jest czymś naturalnym. (…) Deflacja jest jeszcze gorszą chorobą niż inflacja – mówił prezes NBP.
– Ponieważ my te kraje zachodnie doganiamy i rozwijamy się szybciej niż one – tak było przed pandemią, tak będzie zaraz, po pandemii – (…) tempo wzrostu cen o ok. 2,5 proc. jest rzeczą naturalną – ocenił prezes NBP. – Taki jest też cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego – wskazał gość Polskiego Radia.
Fot: Adam Glapiński/Piotr Malecki dla NBP/Wikimedia Commons.