Sąd Rejonowy Lublin-Zachód nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratury o aresztowanie Stonogi podejrzanego o oszustwa. Pozwany nie wpłacił orzeczonego wcześniej poręczenia majątkowego w kwocie 500 tys. zł.
Argumentem dla kolejnego aresztowania miał być obowiązujący od 31 marca art. 258a kpk. Przepis nakazuje prokuraturze i sądowi zastosowanie skuteczniejszego środka zapobiegawczego, gdy osoba podejrzana nie wywiązuje się z obowiązków nałożonych wcześniej na nią jako środek zapobiegawczy.
Sąd uznał, że przepisu nie można uznać w sprawie Stonogi, ponieważ została wszczęta przed jego wejściem w życie.
W grudniu ubiegłego roku, gdy lubelska prokuratura po raz pierwszy wnioskowała o aresztowanie Zbigniewa Stonogi, zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł. Sąd wyznaczył Stonodze termin wpłacenia poręczenia na 24 stycznia. Wpłacił jedynie 53,9 tys. zł.
Ponadto, wobec przedsiębiorcy zastosowano dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu.
– Nawet mimo niewpłacenia tego poręczenia sąd uznał, że areszt nie jest konieczny. Podejrzany regularnie stawia się na dozór, stosuje się do zakazu opuszczania kraju, ma stałe miejsce zamieszkania w kraju, nie podejmuje zachowań mających wpływ na treść zeznań i wyjaśnień przesłuchanych w sprawie osób – mówi Barbara Markowska, rzeczniczka lubelskiego Sądu Okręgowego.
Stonoga jest znany organom ścigania od ponad 20 lat. Przeciwko niemu toczyły się postępowania dotyczące m.in. przestępstw gospodarczych, fałszowania dokumentów, oszustw, składania fałszywych zeznań i znieważania (w tym Prezydenta RP).
– Prokuratura Regionalna w Lublinie złoży zażalenie na postanowienie sądu – poinformował Piotr Marko rzecznik jednostki.
Stonodze zarzuca się oszustwa podczas prowadzenia działalności charytatywnej i pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o ponad 900 tys. zł. Czyny te zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Gazeta Prawna