Foto – Źródło: East News, Autor: Mateusz Grochocki
Agrounia po raz kolejny bierze sprawy w swoje ręce i rusza po obronę swoich interesów. Jak słuchamy – zdaniem rolników rząd jest bierny wobec panującej epidemii ASF, a to naraża ich na bardzo znaczące straty.
- Agrounia protestuje w miejscowości Rękoraj koło Piotrkowa Trybunalskiego i blokuje drogę krajową nr 12.
- Protest zaczął się w środę rano. Lider Agrounii zapowiedział, że w ciągu 48 godzin będą tutaj przyjeżdżać rolnicy z całej Polski.
- Rolnicy grożą, że przeniosą protest w bardziej „szkodliwe” miejsce, jeżeli premier nie będzie chciał z nimi rozmawiać. Mowa m.in. o blokowaniu Warszawy.
– Sytuacja rolników jest krytyczna, sprzedajemy produkty rolne poniżej kosztów produkcji. W tym czasie politycy przyznają sobie podwyżki – mówił Michał Kołodziejczak z Agrounii, która zorganizowała blokadę drogi krajowej numer 12 pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie). – Będziemy tu do skutku, co najmniej 48 godzin, dopóki ktoś na poważnie nie pochyli się nad naszymi problemami – zapowiadają protestujący.
Protestujący dodają, że cena świń cały czas spada, przez co rolnicy muszą dokładać do produkcji. Zdaniem lidera Agrounii, wszystko to przez nieskuteczną walkę z ASF.
– Premier turysta jeździ po kraju. Nie odpowiada na pisma Agrounii. Udaje, że nie widzi problemu. Jesteśmy gotowi do spotkania z premierem. Kolejny raz wzywamy go do rozmów – mówił działacz.