Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że czołowy polski bank szykuje się do wprowadzenia ujemnej stawki depozytów w przypadku klientów indywidualnych.
- Nie dość, że na lokacie w banku nie zarobisz, to jeszcze każą ci płacić za trzymanie twoich pieniędzy.
To może być przełom w polskiej bankowości
Instytucje finansowe już dziś oferują ujemne oprocentowanie na lokatach firmowych. Depozyty prywatne są oprocentowane – jak na razie – na plus. Choć czasem są to oferty rzędu jednego promila.
„Rzeczpospolita”: tymczasem jeden z banków (nie podano jego nazwy) przymierza się do wprowadzenia ujemnego oprocentowania od depozytów klientów indywidualnych. Kolejne mogą postąpić podobnie.
- Dziennik przypomina, że oprocentowanie depozytów to efekt zmniejszenia referencyjnej stopy kredytowej z 1,5 do 0,1 proc.; stało się to rok temu. Wiosna 2020 oznaczała więc dla klientów kolejne cięcie procentów z lokat.
- PKO BP i Bank Pekao SA, największe banki komercyjne w Polsce, poinformowały niedawno o wycofaniu ze swoich ofert większości lokat.
Od początku pandemii wiele się zmieniło w kwestii lokat.
Oprocentowanie topniało wraz z kolejnymi decyzjami Rady Polityki Pieniężnej o obniżaniu stóp procentowych. Te są obecnie na historycznym poziomie. Wielu klientów zdecydowało więc o rezygnacji z lokat.
- Według NBP w ciągu roku z depozytów wypłacono 93 mld zł – to prawie jedna trzecia łącznego kapitału z początku 2020 r. Tak znacznego odpływu środków nie było od początku zbierania danych w 1996 r. Trzeba jednak pamiętać, że nawet przed pandemią oprocentowanie lokat nie pozwalało na pokonanie inflacji i realny zysk.
2 komentarze
Dodaj odpowiedź