fot. screen Polsat News
Szymon Hołownia zadeklarował, że w przypadku wejścia do drugiej tury Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy, nie poprze żadnego z kandydatów. Jego zdaniem jest to wybór między “pożarem w domu a złamaniem ręki”.
W programie Bogdana Rymanowskiego “Gość Wydarzeń”, Szymon Hołownia podjął kwestię ewentualnego poparcia kandydatów w drugiej turze wyborów. Jeśli sprawdziłby się scenariusz większości sondaży, czyli w lipcowych wyborach Polacy mieliby wybór między Rafałem Trzaskowskim a Andrzejem Dudą, dziennikarz oficjalnie nie poparłby żadnego.
– Nie przekażę poparcia nikomu. […] Wielokrotnie już mówiłem, że w moim słowniku nie ma czegoś takiego. Ludzie sami podejmują decyzje, ja mogę powiedzieć, na kogo oddam głos, ale nie będzie wzywania do popierania tego czy innego kandydata. Teraz pracuję intensywnie nad tym, aby inni, a nie ja mieli ten problem – cytuje Gazeta.pl.
Głównym Hołowni zarzutem wobec kandydata Koalicji Obywatelskiej jest nieopublikowanie programu. Według publicysty Tygodnika Powszechnego jest to niepoważne traktowanie wyborców.
– Mam wrażenie, że nie uczestnicząc w debatach, nie publikując programu, oni odnoszą się do wyborców z pogardą […] Ja nie umiem tak robić polityki – stwierdził Szymon Hołownia na antenie Polsatu.
Kandydat bezpartyjny odniósł się również do kandydatury Andrzeja Dudy. Według Hołowni część jego wyborców uzależnia swój głos od jasnej deklaracji przeciwko obecnemu prezydentowi.
– Wielu moich wyborców oczekuje, że ja na pewno powiem, że nie zagłosuję na Dudę i od tego uzależniają oddanie na mnie głosu […] Jakiegokolwiek wyboru miałbym dokonać w drugiej turze, jeśli nie ja się w niej znajdę, to będzie on wyborem między pożarem w domu a złamaniem ręki – dodał Hołownia.
Sprawdź również: Szymon Hołownia zagrozi Dudzie? Gowin ocenia
Źródło: Gazeta.pl
3 komentarze
Dodaj odpowiedź