Redakcja VETOMEDIA
Odbicie tureckiej liry
Turecka lira, która jeszcze w poniedziałek rano znajdowała się na najniższym poziomie w historii w zawrotnym tempie odzyskała straty z ostatnich 8 dni, zaraz po tym, jak prezydent Recep Tayyip Erdogan ogłosił plan wsparcia słabnącej waluty i ochrony lokalnych depozytów przed stratą wartości.
- Pomimo niespodziewanych wzrostów, w ujęciu rocznym lira dalej notuje ok. 40 proc. stratę w odniesieniu do dolara
W przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek wieczorem, Erdogan przedstawił kroki, które mają zagwarantować, że oszczędności w lirach przestaną tracić na wartości. Ogłosił, że rząd wkroczy i wyrówna straty na depozytach w lirach, jeśli ich wartość w stosunku do twardych walut spadnie.
Jest to niekonwencjonalne podejście prezydenta o niekonwencjonalnych przekonaniach ekonomicznych – Erdogan od dawna sprzeciwia się wysokim stopom procentowym, nazywając je „matką wszelkiego zła” i upierając się, że podwyższone stopy powodują inflację, a nie ją studzą.
- Inflacja w Turcji wynosi obecnie 21 proc.
Jego długotrwały sprzeciw wobec podniesienia stóp procentowych i kontrola nad polityką monetarną banku centralnego odegrały dużą rolę w historycznym spadku kursu liry.
Problemy planu Erdogana
Konkretne szczegóły dotyczące planu prezydenta wciąż nie są jeszcze znane, a analitycy są sceptyczni.
„Ostatni ruch jest niewątpliwie bardzo znaczący, ale warto również zauważyć, że lira odzyskała jedynie straty, które poczyniła w ciągu ostatnich dwóch tygodni, a deprecjacja rok do roku jest nadal bardzo duża” – napisali analitycy Goldman Sachs w nocie.
Ostatecznie, podjęte środki nie wydają się rozwiązywać podstawowych problemów, które przede wszystkim doprowadziły do wysokiej inflacji i deprecjacji waluty.
„Posiadacze depozytów, którzy mają dostęp do pożyczek o oprocentowaniu zbliżonym do krajowej stopy procentowej mają motywację do zaciągania pożyczek na zakup realnych aktywów, biorąc pod uwagę obecną i oczekiwaną inflację, zamiast trzymać więcej lirów jak chce tego rząd” – stwierdzili analitycy Goldman Sachs. „Dlatego uważamy, że ten środek jest mało prawdopodobny, aby strukturalnie ustabilizować inflację lub kurs wymiany” – dodali.
Piotr Matys, analityk z InTouch Capital, podobnie podkreślił, że podstawowe przyczyny kryzysu walutowego w Turcji pozostają nierozwiązane.
„Zapowiedziane przez Erdogana działania nie rozwiązały podstawowych problemów, które leżą u podstaw spadkowego trendu liry. Stopy procentowe są zbyt niskie, a inflacja znacznie przekracza 20 proc. i będzie dalej przyspieszać w nadchodzących miesiącach” – powiedział Matys.
