Zamieszki w Rybniku – właściciele klubu oburzeni.
Właściciele klubu Face 2 Face w Rybniku są oburzeni sobotnią interwencją policji w lokalu. Relacjonują, że policjanci w zamkniętym pomieszczeniu użyli gazu i byli agresywni wobec osób przebywających w dyskotece.
Na wczorajszej konferencji prasowej w Rybniku lider strajku Przedsiębiorców – Michał Wojciechowski oraz właściciele klubu Face 2 Face opowiedzieli o kulisach wydarzeń.
To co się wydarzyło w nocy w Rybniku przekracza jakiekolwiek normy. Czterdzieści lat temu w Polsce wydarzyła się wielka przemoc i ta przemoc wróciła teraz do Rybnika – mówił Michał Wojciechowski – lider Strajku Przedsiębiorców, który przyjechał do Rybnika wesprzeć właścicieli klubu Face 2 Face.
Moim zdaniem policja dostała odgórny rozkaz, by wejść i pacyfikować ludzi. Użyli granatów hukowych i znęcali się nad ludźmi. Policja traktuje ludzi jak ścierwa – dodał Wojciechowski.
- Policja nie chciała się wylegitymować. Według relacji jeden z funkcjonariuszy przedstawił się jako James Bond. „Policjanci byli agresywni, przyszli z pałkami i gazem, wyzywali naszych klientów. Oni przyszli po to, by nas siłą wyszarpać z lokalu – relacjonuje Sandra Konieczny – współwłaścicielka lokalu.”
Ja uważam, że u nas nie było interwencji policji. Do nas przyszli bandyci. Panie z sanepidu, mimo że nie przeprowadziły żadnej kontroli miały nakaz zamknięcia lokalu – powiedział właściciel Face 2 Face.
- Jak informuje właściciel – w czasie interwencji lokal został cześciowo zniszczony. Po remoncie klub ma zostać ponownie otwarty.
Mundurowi zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 30, 44 i 48-lat. Policjanci wylegitymowali również 213 uczestników tego zdarzenia. „Interwencja była skuteczna i doprowadziła do przywrócenia ładu i porządku publicznego.” – podaje KMP w Rybniku.
Podczas wczorajszego zabezpieczenia rannych zostało dwóch policjantów, zniszczono także dwa radiowozy. W zabezpieczeniu brało udział prawie 150 funkcjonariuszy KMP w Rybniku oraz OPP w Katowicach.
Najbardziej mnie rozśmieszyło „przywrócenie ładu i porządku publicznego”. Dopóki niebiescy nie przyszli to było spokojnie…
O tym samym pomyślałem, że policja jest od utrzymywania, a nie zakłócania porządku 🙂 Władza z bezsilności wyrzuca w ten sposób swoje ostatnie karty i jest to niezły blamaż, a te kozły ofiarne zapłacą za to najprawdopodobniej w sądach za przekroczenie uprawnień.