fot: flickr.com
Inflacja+! Pieniądze Polaków warte coraz mniej.
Jest bardzo prawdopodobne, że odczyt inflacji za kwiecień będzie na poziomie 4 proc. – powiedział w trakcie webinarium Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego członek RPP Łukasz Hardt.
Wkrótce inflacja CPI w Polsce może przekroczyć 4,0 proc. rok do roku, a jej podwyższony poziom (średnio 3,4 proc. rok do roku) utrzyma się też w 2022 r. – przewidują analitycy banku ING.
Przypomnijmy, według Eurostatu, w marcu przekroczyliśmy już pułap 4%. Po raz kolejny ceny rosły u nas najszybciej w Unii Europejskiej – o 4,4 proc.
- Głosów tego typu pojawia się coraz więcej. Mówi się, że inflacja może dopiero przyśpieszyć i wymknąć się poza cel inflacyjny NBP, który wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 punktu procentowego.
- Jak zwracają uwagę analitycy banku w najnowszym wydaniu Tygodnika ING, presja na wzrost cen jest nad Wisłą najsilniejsza w całej UE. W ich ocenie, to m.in. efekt wzrostu cen paliw (+7,6 proc. rok do roku), ale też usług (do 7,3 proc. rok do roku z 7,0 proc. w lutym), w tym telekomunikacyjnych i cen towarów (do 1,9 proc. rok do roku z 1,1 proc. w lutym).
- W Tygodniku ING wskazano, że wzrost cen konsumpcyjnych po wyłączeniu cen żywności i energii (inflacja bazowa) przyspieszył w marcu do 3,9 proc. rok do roku z 3,7 proc. w lutym.
Według szacunków ING, wkrótce inflacja CPI w Polsce może przekroczyć 4,0 proc. rok do roku, a jej podwyższone wartości (średnio 3,4 proc. rok do roku) utrzymają się też w 2022 r.
W opinii analityków, nie zmieni to jednak nastawienia RPP. Jak czytamy – nie spodziewajmy się drastycznych zmian stóp procentowych.
Rada naszym zdaniem preferuje wspieranie programów rządowych i wzrostu PKB. Ostatnio dała temu wyraz zwiększając zakupy obligacji by przeciwdziałać rosnącym rentownościom. Ze zmianą stóp najprawdopodobniej będziemy musieli poczekać do końca kadencji RPP w połowie 2022 r.
– napisali w analizie ekonomiści ING.