fot. Louis Velazquez/ Unsplash
Protesty w USA wyraźnie wpływają na decyzje władz. W pewnym momencie Donald Trump wyprowadził na ulice Waszyngtonu Gwardię Narodową. Teraz prezydent wycofuje służby.
Protesty w USA zdaniem prezydenta Trumpa tracą na sile. Jak zaznacza, w samym Waszyngtonie ostatniej nocy wyszło na ulice mniej osób, niż pierwotnie zakładano. Trump zaznacza jednak, że jeśli protesty w USA będą zagrażać ładowi społecznemu, Gwardia Narodowa wróci.
Sprawdź również: Ameryka po śmierci George`a Floyda
Protesty były głównym powodem wniosku władz Dystryktu Kolumbii o wyprowadzenie na ulice służb porządkowych.
Prezydent wydelegował kilka tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej i funkcjonariuszy innych formacji federalnych służb bezpieczeństwa. Gdy protestujący w Dystrykcie Kolumbii zmniejszyli skalę działań, burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser wezwała prezydenta do wycofania sił zbrojnych z miasta.
Protesty we wszystkich stanach kraju wybuchły zaraz po śmierci George’a Floyda. Mężczyzna zginął w wyniku interwencji policji. Został podduszony. Był wyłącznie podejrzanym w sprawie zapłacenia rzekomo fałszywym banknotem w jednym ze sklepów w Minneapolis.
Sprawdź również: Kwiecień był całkowitą katastrofą, która zostanie zapisana jako najgorszy miesiąc w historii amerykańskiej gospodarki
Źródło: Onet
3 komentarze
Dodaj odpowiedź