Kryptowaluty, a zużycie energii w Kazachstanie
Ucieczka kryptowalutowych górników z Chin do Kazachstanu przyczyniła się do kryzysu energetycznego, który prezydent tego środkowoazjatyckiego kraju zaproponował rozwiązać za pomocą energii jądrowej.
Ministerstwo Energetyki Kazachstanu przypisało 8 proc. wzrost krajowego zużycia energii elektrycznej w 2021 roku wydobyciu kryptowalut. Do kraju trafiło co najmniej 87 tysięcy koparek w tym roku po tym, jak Chiny zakazały wydobycia kryptowalut.
Znaczny wzrost popytu doprowadził do deficytu w krajowych dostawach energii elektrycznej. Prezydent Tokajew powiedział, że jego zdaniem budowa elektrowni jądrowej pomoże zmniejszyć obciążenie infrastruktury elektrycznej w kraju.
Patrząc w przyszłość, będziemy musieli podjąć niepopularną decyzję o budowie elektrowni jądrowej
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew
Podczas gdy Tokajew nie powiązał propozycji z wykorzystaniem energii w wydobywaniu kryptowalut, niepowodzenie w utrzymaniu górników w kraju może zagrozić szacowanym na 1,58 miliarda dolarów wpływom z podatków, które generują.
Niedobory energii zmusiły już Xive, do opuszczenia Kazachstanu. Didar Bekbau, współzałożyciel Xive, przekazał w tweecie z 25 listopada, że musiał zamknąć farmę wydobywczą z powodu „ograniczonych dostaw energii elektrycznej z sieci”.
Kazachstan jest obecnie domem dla 50 zarejestrowanych firm wydobywających kryptowaluty i nieznanej liczby niezarejestrowanych.
Decyzja o budowie nowej elektrowni atomowej jest rozważana w kraju, który doznał poważnego opadu jądrowego w wyniku testowania broni podczas okupacji sowieckiej. Ostatnia elektrownia jądrowa w Kazachstanie została zamknięta w 1999 roku.
Obecnie około 88 proc. energii w Kazachstanie pochodzi z elektrowni spalających paliwa kopalne.
Zobacz również: Tencent na łasce Chińskiego Ministerstwa Rozwoju i Przemysłu