Nagłe spadki na ropie
Ceny ropy naftowej spadły do najniższego poziomu od ponad dwóch miesięcy, po doniesieniach o nowej odmianie COVID-19, co wywołało obawy o spowolnienie popytu przy jednoczesnym wzroście podaży.
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła we czwartek o nowym wariancie koronawirusa wykrytym w RPA. Może on być potencjalnie bardziej odporny na szczepionk dzięki swoim mutacjom, choć WHO dodała, że potrzebne są dalsze badania.
Amerykańska ropa spadła o 12,2 proc. do 68,80 dol. za baryłkę, notując najgorszy dzień od kwietnia 2020 roku, a kontrakty terminowe na ropę Brent – będące międzynarodowym wskaźnikiem – o 10,5 proc., czyli do 73,61 dol. za baryłkę.
- Ograniczenia podróży i potencjalne nowe obostrzenia, które mogą uderzyć w popyt pojawiają się w momencie, w którym zwiększana jest podaż ropy
„Wygląda na to, że odkrycie wariantu COVID-19 w południowej Afryce wystraszyło rynki na całym świecie. Niemcy już ograniczyły podróże z kilku krajów w dotkniętym regionie” – powiedział John Kilduff z Again Capital. „Ostatnią rzeczą, jakiej kompleks naftowy potrzebuje, jest kolejne zagrożenie dla ożywienia w podróżach lotniczych” – dodał.
We wtorek administracja Bidena ogłosiła plan uwolnienia 50 milionów baryłek ropy ze Strategicznej Rezerwy Ropy Naftowej. Posunięcie to jest częścią globalnych wysiłków, mających na celu uspokojenie gwałtownego wzrostu cen paliw w 2021 roku. Indie, Chiny, Japonia, Korea Południowa i Wielka Brytania również uwolnią część swoich rezerw.
„Ta wyprzedaż wynika z obaw o znaczną nadpodaż na początku 2022 r., która zostanie spowodowana przez zbliżające się uwolnienie strategicznych rezerw ropy w USA i innych głównych krajach konsumenckich, a także gwałtowny wzrost liczby nowych przypadków koronawirusa” – zauważają analitycy Commerzbanku. „Co więcej, w RPA odkryto jeszcze bardziej zakaźny wariant wirusa, co wywołuje dziś zauważalny wzrost awersji do ryzyka na rynkach finansowych”.
OPEC+ ma się spotkać 2 grudnia, aby omówić politykę produkcyjną na styczeń i kolejne lata. Grupa powoli łagodzi historyczne cięcia wydobycia, na które zgodziła się w kwietniu 2020 r., zwiększając podaż o 400 000 baryłek ropy dziennie.
Grupa OPEC+ utrzymała stopniowe zwiększanie wydobycia, pomimo wezwań Białego Domu i innych podmiotów do szybkiego zwiększenia produkcji, gdy ceny ropy naftowej wzrosły do wieloletnich szczytów. Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate osiągnęły w październiku siedmioletni szczyt, a Brent trzyletni szczyt.
Akcje energetyczne podążały za ropą w dół, a grupa ta była najgorzej radzącym sobie sektorem S&P 500, spadając o ponad 5 proc. Największe straty zanotowały Devon Energy, APA i Occidental, każda z nich spadła o ponad 10 proc.
Zobacz również: Rafał Brzoska i Marian Owerko przejmą Bakalland