Pandemia skończy się w 2021 roku? WHO mówi, że to nierealistyczne.
Szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował, że w ubiegłym tygodniu liczba zakażeń na świecie zaczęła rosnąć po raz pierwszy od siedmiu tygodni.
Ponowny wzrost liczby zakażeń jest „rozczarowujący, ale nie zaskakujący” – powiedział. Szef WHO wezwał również rządy państw, by nie znosiły restrykcji, które mają za zadanie ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii.
- Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział, że przyczyną rosnącej fali infekcji jest pojawienie się nowych wariantów koronawirusa, jak i fakt, że wielu ludzi przestało stosować się do reżimu sanitarnego.
- Szef WHO nazwał też „godnym pożałowania” fakt, że zamożne państwa decydują się najpierw szczepić na Covid-19 tę część populacji własnego kraju, która nie należy do żadnej grupy ryzyka, zamiast zagwarantować szczepionki pracownikom służby zdrowia w innych krajach.
Walczymy z globalnym kryzysem, który wymaga globalnej, spójnej i skoordynowanej reakcji – dodał.
- Tedros Adhanom Ghebreyesus cały czas apeluje, aby „zamożne państwa”, które zamówiły dostawy szczepionek przekraczające ich obecne potrzeby, udostępniły nadwyżki w ramach programu COVAX – chodzi o zapewnienie szczepionek dla najbardziej potrzebujących.
Z kolei, nadzieją podbudował nas dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych. Mike Ryan ocenił, że liczenie na to, iż pandemia skończy się pod koniec tego roku jest „przedwczesne i nierealistyczne”.