Pracownice plany kapitałowe (PPK) to tzw. III filar polskiego systemu emerytalnego. System został powołany ustawą z 4 października 2018 roku o pracowniczych planach kapitałowych, która weszła w życie 1 stycznia 2019 roku.
Dziennik Gazeta Prawna: Polski Fundusz Rozwoju podsumował ponad półtora roku działania pracowniczych planów kapitałowych.
- Wartość ich aktywów to 3,44 mld zł.
- Z tego 1,78 mld zł to efekty wpłat pracowników, a reszta to składki od pracodawców i dopłaty z budżetu.
Jak wynika z wyliczeń analityków PFR, średnio zarabiający Polak, który zapisał się do PPK w grudniu 2019 r., do PPK wpłacił do tej pory 1590 zł, a na swoim koncie ma 3462 zł, czyli ponad 117 proc. więcej, niż wpłacił.
- Według dziennika, „to bardzo przyzwoity wynik, jeśli brać pod uwagę realia rynkowe”.
- Jeśli wziąć pod uwagę zwrot z inwestycji z samej składki pracownika, to przy założonej wartości wyniósł 83,17 zł, co oznacza stopę zwrotu na poziomie 5,23 proc. – to więcej niż np. na lokatach bankowych w obecnej dobie niskich stóp.
– Wyniki pokazują, że ktoś, kto ma taką możliwość, a nie przystępuje do PPK, działa na własną szkodę – mówi wiceprezes PFR Bartosz Marczuk.
Jarosław Sadowski, analityk firmy doradczej Expander, uważa, że z czasem popularność PPK będzie się zwiększać. Także w innych krajach ta forma oszczędzania na emeryturę zyskiwała zwolenników stopniowo.