w

PIT: Podatki za ubiegły rok do 1 czerwca i nowa ulga


Fot: Katie Harp Unplash

W tym roku władze przedłużyły okres na składanie sprawozdań podatkowych. Pod koniec kwietnia nie będziemy musieli szturmować urzędów – PIT rozliczymy do 1 czerwca.

Koniec urzędowego okresu wysyłania zeznań podatkowych przypada na 30 kwietnia, jednak w tym roku osoby, które prześpią termin, nie muszą obawiać się mandatów, grzywien czy odsetek ustawowych. Na rozliczenie PIT-37, PIT-36, PIT-36L, PIT-38, PIT-39 za 2019 r. mamy jeszcze miesiąc.

Dzisiaj (24 kwietnia) Ministerstwo Finansów wydało rozporządzenie w sprawie zaniechania poboru odsetek w sytuacji składania deklaracji po 30 kwietnia. Aby uniknąć zbędnych nieprzyjemności, do 1 czerwca musimy zarówno złożyć deklarację, jak i zapłacić należny podatek.

Jeśli podatnik wywiąże się z obu warunków łącznie, to zeznanie złożone po 30 kwietnia, ale przed 1 czerwca 2020 r. będzie automatycznie traktowane jako czynny żal i nie będziemy wszczynać wobec takiej osoby postępowania lub w jakikolwiek sposób karać. Nie będą też pobierane odsetki – wyjaśnia Paweł Jurek, rzecznik prasowy MF.

calculator 385506 1920
fot. Steve Buissinne/ Pixabay

Składając zeznanie np. w maju, będziemy mogli skorzystać ze wszystkich ustawowych ulg i odpisów, m.in.:

  • ulgi na dziecko odliczanej od podatku (1112,04 zł na pierwsze dziecko, po spełnieniu kryteriów ustawowych)
  • ulgi termoizolacyjnej odpisywanej od dochodu (do 53 tys. zł.)
  • wpłaty na IKZE (nie więcej niż 5718 zł)
  • ulgi na leki (koszt miesięczny minus 100 zł) i sprzęt rehabilitacyjny (100 proc. wydatków)
  • ulgi na samochód (2280 zł)
  • za darowizny na cele charytatywne i działalność Kościoła (do 100 proc.)
  • za internet (do 760 zł).

Nowością jest możliwość odliczenia do 6 proc. dochodu kosztów poniesionych z tytułu edukacji zawodowej.

taxes 4326713 1920
fot. wal_172619/ Pixabay 

W przypadku przedsiębiorców (samodzielnie składających PIT 36), po 1 czerwca nie obowiązuje czynny żal. W takich sytuacjach wymagane jest sporządzenie pisma z uzasadnieniem, dlaczego nie dopełniliśmy formalności w czasie. Jeśli urząd skarbowy zgłosi się do zaległego pierwszy, będzie mógł go ukarać mandatem lub grzywną.

Wysokość kary zależy od należnego podatku – może wynieść od 1/10 do maksymalnie 20-krotności wynagrodzenia miesięcznego (czyli od 225 do 45 tys. zł). Dojdą również odsetki – 8 proc. w skali roku. Jeśli przekroczą one kwotę 8,70 zł, urząd skarbowy je od nas wyegzekwuje, ale poniżej tej sumy nic nie dopłacimy.

Źródło: Money.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Balcerowicz: Potępiać wolnorynkowy kapitalizm? Czy to nie jest szaleństwo?

Balcerowicz: Potępiać wolnorynkowy kapitalizm? Czy to nie jest szaleństwo?

Minister finansów: Nie ma planów, żeby wdrożyć nowe podatki

Minister finansów: Nie ma planów, żeby wdrożyć nowe podatki