Skutki lockdownu – masowe bankructwa.
W Ameryce Południowej i Środkowej upadło w ub.r. blisko 2,7 miliona przedsiębiorstw, tj. 19 proc. wszystkich firm w regionie – wynika z raportu Komisji Gospodarczej NZ ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL).
Ubóstwo i skrajne ubóstwo osiągnęły poziomy niespotykane w ostatnich latach. Szacuje się, że około 491 milionów Latynosów żyło z dochodem nawet trzykrotnie przekraczającym granicę ubóstwa.
- Najbardziej ucierpiały firmy związane z turystyką, transportem, kulturą i handlem.
- W raporcie CEPAL podkreślono, że kryzys zwiększył w ubiegłym roku liczbę mieszkańców żyjących poniżej granicy ubóstwa aż o 22 miliony. Obecnie, całkowitą liczbę takich osób szacuje się na 209 milionów. Z kolei, aż 78 milionów z tej grupy żyje w warunkach skrajnego ubóstwa – podkreśliła Alicia Barcena, dyrektorka wykonawcza CEPAL.
- Wśród krajów regionu, których gospodarka i ludność najbardziej ucierpiały wskutek epidemii, raport CEPAL wymienia Peru, Argentynę, Ekwador, Panamę, Salwador, Meksyk, Kolumbię oraz Wenezuelę.
Z raportu wynika, że drobne przedsiębiorstwa mają największe problemy. Do grudnia zniknęło aż 20,7 proc. małych firm. Większość stanowiły przedsiębiorstwa handlowe, usługowe oraz małe hotele i restauracje.
Z kolei, jeśli chodzi o wielkie przedsiębiorstwa, tylko 0,6 proc. od początku epidemii ogłosiło upadłość.