Nie ma mowy o modelu czeskim (artykuł o czeskim Helicopter Money), czyli ulżeniu podatnikom w czasie kryzysu. W Polsce natomiast, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej stwierdził, że nie może wykluczyć zwiększenia obciążeń fiskalnych w przyszłym roku. Powodem jest fatalna kondycja budżetu państwa.
Wbrew temu, co zapowiadał na początku października minister finansów Tadeusz Kościński, że od nowego roku żaden podatek nie wzrośnie, a pojawi się tylko jeden nowy, od 1 stycznia wejdzie pięć nowych podatków, a cztery wzrosną.
Z przeglądu prawa podatkowego ekspertów Pracodawców RP, wynika, że od 1 stycznia wchodzą nowe daniny: podatek handlowy, podatek cukrowy, podatek od alkoholu w małych butelkach, zostaną opodatkowane spółki komandytowe, zostanie pobrana opłata przekształceniowa OFE.
Łukasz Czucharski, ekspert ds. prawa podatkowego Pracodawców RP:
- Nasza lista nowych opłat i podatków pokazuje, że w nadchodzącym roku przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się ze zwiększeniem obciążeń fiskalnych.
- Nie mówi się jednak, jaka będzie cena tych zmian. Przede wszystkim to mniej pieniędzy na rozwój przedsiębiorstw oraz wyższe ceny za towary i usługi dla konsumentów.
- W naszej ocenie czas kryzysu to nie jest odpowiedni moment na zwiększanie obciążeń. Przeciwnie, potrzebne są działania proinwestycyjne, które pozwolą zminimalizować negatywne skutki recesji.
- Rosną podatki od nieruchomości, od deszczu, ulga abolicyjna zostanie ograniczona – co podwyższy wymiar podatku dochodowego – i zostaną utrzymane podwyższone stawki VAT, chociaż zgodnie z dotychczasowymi przepisami uległyby automatycznemu obniżeniu.
Przyjęcie strategii ratowania budżetu poprzez wprowadzanie dodatkowych obciążeń fiskalnych przyniesie w dłuższej perspektywie negatywne skutki gospodarcze i stłamsi przedsiębiorców, których przetrwanie i rozwój jest przecież receptą na przetrwanie kryzysu i wyjście z niego z możliwie najmniejszym uszczerbkiem.
Zdecydowanie postulujemy o niepodnoszenie istniejących podatków oraz niewprowadzanie nowych, bez względu na to, czy zostaną nazwane podatkiem, opłatą czy daniną – podsumowuje ekspert Pracodawców RP.
Kumulować sreberko 😀
Opłata, danina, akcyza… itd, kreatywność rządu w nazwenictwie podatków nie zna granic.
Ale kiedy?
oczywiście grabić dalej ludzi pracy…:(
Polacy lubią niskie podatki, dużo niskich podatków…
PRZECIEŻ WYSTARCZY DODRUKOWAĆ !! – BUUUAAHAHAHAHA !!!